Rosyjska kolumna wojskowa została zniszczona przez śmigłowiec szturmowy Putina w wyniku kolejnej pomyłki w Kursku. Jak do tej pory siłom Putina nie udaje się powstrzymać natarcia Ukrainy. Propagandyści Kremla początkowo chwalili się atakiem na ukraińską kolumnę pancerną. Jednak według kanałów Telegramu okazało się, że śmigłowiec Ka-52M uderzył w rosyjskie oddziały.
Rosjanie zaatakowali swoich żołnierzy
w wyniku pożaru jedno działo samobieżne 2S19M2 Msta-S zostało zniszczone, a drugie uszkodzone. Do zdarzenia doszło w rejonie wsi Krivitskiye Budy w obwodzie kurskim. Rozmiaru strat wśród żołnierzy rosyjskich nie ujawniono. Niezależny kanał Telegramu Volya, podał, że trafiono w sumie cztery uzbrojone pojazdy Rosji.
„Rosyjski helikopter zniszczył rosyjską kolumnę pojazdów opancerzonych, którą wziął za ukraińską” – podała stacja.
Rosyjski personel wojskowy przebywający w obwodzie kurskim twierdzi, że jeszcze dwa takie zdarzenia miały miejsce w pobliżu wsi Anastasjewka i Kromskie Byki, a także na południe od Bolszoje Sołdatskoje i koło Snagost. Źródła ukraińskie podają, że pomimo braku linii frontu nadal możliwe jest utrzymanie kontroli nad wojskami i koordynacji między nimi.
Ukraińcy już tydzień okupują kawałek Rosji
Fatalny atak Rosji na swoje oddziały jest najnowszym błędem ludzi Putina, podczas gdy wojska ukraińskie spędziły już tydzień na terytorium Rosji, wymieniając flagi, biorąc jeńców i zajmując terytorium.
Resort obrony Rosji twierdzi, że oddziały Kijowa weszły na głębokość 30 km, a drony ukraińskie, wyposażone w głośniki, kazały żołnierzom Moskwy odłożyć broń i poddać się.
„Rosyjski żołnierzu, poddaj się. Twoje dowództwo ukrywa prawdę o twoich stratach, brzmi ukraiński komunikat.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!