Spis treści
Sensacyjne informacje ws. pożaru Marywilskiej 44
– Mamy także dzisiaj prawo przypuszczać – to jest może złe słowo – ale sprawdzamy wątki, że służby rosyjskie miały coś wspólnego z głośnym pożarem na Marywilskiej i postępowanie w tej kwestii trwa – powiedział szef rządu.
Donald Tusk poprosił jednocześnie „by nie dodawać tu kolejnych domysłów”, bo „nasze służby pracują efektywnie, ale muszą pracować w dyskrecji”.
– Będą państwa informował o tym, o czym mogę i powinienem informować opinię publiczną, ale nic więcej – przekazał premier.
Poszkodowani mogą zgłaszać się po pomoc do ZUS
Ponadto szef rządu przekazał, że od czwartku poszkodowani w pożarze hali przy ul. Marywilskiej w Warszawie mogą się zgłaszać o pomoc do ZUS.
Wsparcie będzie obejmować doraźną pomoc finansową - 2 tys. dla jednoosobowych działalności gospodarczych, dla każdego kto się zgłosi i potwierdzi, że stracił stoisko w spalonej hali. Pieniądze będą pochodzić z funduszy Agencji Rozwoju Przemysłu.
– Będą mogli się ubiegać o dofinansowania części wynagrodzeń pracowników - do wysokości połowy wynagrodzenia minimalnego przez trzy miesiące – poinformował także szef rządu.
Premier zaznaczył, że „poszkodowani przedsiębiorcy będą też mogli złożyć wniosek o ulgi i umorzenia składek na ubezpieczenia społeczne”. – Gotowe są też ulgi i odstąpienia od płatności podatków właściwych do tego typu działalności na czas odbudowy stoisk – dodał Donald Tusk.
Pożar Marywilskiej 44 w Warszawie
12 maja spłonęła w Warszawie hala handlowa przy ulicy Marywilskiej, gdzie było ponad 1400 sklepów i punktów usługowych. Trwa śledztwo prokuratury, które ma wyjaśnić wszystkie aspekty tego, co wydarzyło się w tej hali.
Marywilska 44 to największe centrum handlowe w Warszawie, które specjalizowało się w handlu hurtowym i detalicznym. Właścicielem hali jest spółka giełdowa Mirbud SA, do której w 2010 roku dołączyła spółka zależna JHM Development - Marywilska 44 Sp. z o.o.
