Ryszard Petru wraca do Nowoczesnej, ugrupowania, które założył i którego był pierwszym przewodniczącym. Nie planuje pełnego zaangażowania w politykę, ma doradzać partii w sprawach gospodarczych.
Powrót Petru może być dla wielu zaskoczeniem. Choć Petru był posłem Nowoczesnej w kadencji 2015-2019, a przez kilka miesięcy nawet wskazywanym na lidera całej opozycji demokratycznej, bardzo szybko stracił poparcie w związku z jednym wyjazdem.
Poparcie dla formacji i polityka zaczęło topnieć po tym, jak w trakcie antyrządowych protestów wybrał się wraz z Joanną Schmidt na wakacje na Maderę. W listopadzie 2017 roku przegrał z Katarzyną Lubnauer wybory na przewodniczącego Nowoczesnej, a w maju 2018 roku opuścił ugrupowanie.
Były też wpadki
Były lider Nowoczesnej w pewnym momencie swojej kariery zasłynął z często popełnianych gaf.
- Imperia padają zwykle w szczycie swej chwały - mówił Ryszard Petru na początku 2016 roku w rozmowie z Konradem Piaseckim w Radiu Zet. Dopytywany, o jakie imperium mu chodzi odpowiedział, że "Imperium Rzymskie".
6 stycznia określił „Świętem Sześciu Króli”, a ówczesnego szefa rządu Wielkiej Brytanii Davida Camerona nazwał premierem „Kamerun”.
Innym razem nawiązał do historii Polski i nieco się pomylił. - Ewidentnie jest do sprawdzenia, czy Duda złamał konstytucję. Przed wojną był moment, kiedy Piłsudski w 35 roku, zamach majowy i to, co się działo do 39' roku... - mówił. Tyle że marszałek Piłsudski zmarł 12 maja 1935 roku, a sam przewrót majowy miał miejsce w 1926 roku.
- To jest takie pączkowanie, w ten sposób rozwija się każdy grzyb, prawda, ale głowa psuje się od góry, a na górze stoi Jarosław Kaczyński - mówił, tłumacząc, jak wygląda "obsadzenie swoich" w partii rządzącej.
Ryszard Petru potrafił także powiedzieć m.in., że "Dzisiaj formalnie można uprawiać seks od 15. roku życia. Ale żeby do ginekologa dziewczyna czy chłopak się wybrał, to musi iść z rodzicami".
Powrót Petru
"Do Nowoczesnej został przyjęty Ryszard Petru. Jako ekspert będzie doradzał w sprawach gospodarczych. Witamy na pokładzie!" -napisał na Twitterze Adam Szłapka, przewodniczący Nowoczesnej.
Tłumacząc motywy swojego powrotu Petru napisał: "Spustoszenie, jakie czyni Polski Ład i inflacja w gospodarce, to doskonałe podsumowanie 7 lat rządów obecnej ekipy. To również odpowiedni moment, aby przypomnieć, że przed tym wszystkim przestrzegaliśmy. Że Polski nie stać na hojny program 500+ bez względu na dochody, że, jak się więcej wydaje niż zarabia, to skutkiem jest inflacja i wreszcie, że jak się zadłuża bez opamiętania, to zadłużenie spłacają wyższymi podatkami wszyscy pracujący (...) Oprócz krytyki ważna jest mocna kontroferta programowa. W moim przekonaniu musi mieć ona charakter liberalny, pragmatyczny i rozsądny. Nie może sprowadzać się do hasła, zrobimy to samo co PiS tylko lepiej".
