Jan Krzysztof Ardanowski założył nową partię. Ugrupowanie nosi nazwę "Wolność i Dobrobyt"

Marcin Koziestański
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Jan Krzysztof Ardanowski zarejestrował własną partię. Ugrupowanie byłego posła PiS nosi nazwę "Wolność i Dobrobyt". Współzałożycielami są także przedstawiciele Ruchu Kontroli Wyborów.

O tym, że Ardanowski zarejestrował partię jako pierwsza napisała we wtorek "Rzeczpospolita". Dziennik przekazał, że nowe ugrupowanie pod nazwą "Wolność i Dobrobyt" zostało zarejestrowane w ub. czwartek w warszawskim Sądzie Okręgowym.

"Wolność i Dobrobyt". Nowa partia w Polsce

W środowej rozmowie z PAP Ardanowski potwierdził, że "kilka dni temu" została zarejestrowana partia "Wolność i Dobrobyt". Przekazał, że jest jednym z jej współzałożycieli, razem z przedstawicielami Ruchu Kontroli Wyborów. Według polityka celem formacji jest dążenie do stworzenie swego rodzaju "parasola" łączącego różne środowiska prawicowe w Polsce. W jego ocenie "polska prawica wymaga szerszej formuły współpracy, bo tylko to zagwarantuje skuteczny udział w wyborach".


"Dlatego ja podejmuję starania - i nie jestem w tym odosobniony - by doprowadzić do szerszego porozumienia organizacji prawicowych i utworzenia w przyszłości takiej partii, która by łączyła różne środowiska, ruchy, organizacje społeczeństwa obywatelskiego" - tłumaczył.

Ardanowski chce być jak Ronald Reagan

Porównał to do podejścia amerykańskiej Partii Republikańskiej z czasów Ronalda Reagana, która miała funkcjonować jako "wielki namiot, gdzie jest miejsce dla wszystkich nurtów prawicowych". "One są dużo szersze, niż tylko PiS, które straciło zdolność do integrowania polskiej prawicy" - ocenił Ardanowski.

Przekazał, że w środę w Sejmie spotkali się przedstawiciele różnych środowisk - m.in. posłowie koła Kukiz'15, w tym posłowie Jarosław Sachajko i Marek Jakubiak, jak również Ruch Kontroli Wyborów, którego przewodniczącym jest Marcin Dybowski oraz stowarzyszenie Ruch Obrony Polaków, którym kieruje Witold Gadowski. Według Ardanowskiego od strony merytorycznej i programowej we wsparcie zaangażowały się też organizacje rolników i przedsiębiorców.

Będzie wspólny kandydat na prezydenta?

O swoich planach Jan Krzysztof Ardanowski mówił m.in. pod koniec lipca w "Gościu Wydarzeń". Były poseł PiS skrytykował wówczas dawną partię, zarzucając jej, że nie ma obecnie żadnych zdolności koalicyjnych.


- Jeżeli chcemy obecną ekipę odsunąć od władzy, trzeba mieć większość i utworzyć rząd, który mógłby powstrzymywać lewicowe tendencje - mówił, podkreślając, że prawica powinna wybrać wspólnego kandydata na prezydenta z poparciem wielu środowisk, a nie tylko ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego. Jednocześnie utrzymywał, że on sam nie zamierza zostać nową głową państwa.

Źródło: PAP, Polsat News

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
antyPiS
26 września, 7:37, antyPiS:

Czyżby pan Ardanowski nie dość zarobił? Wszak deklaracja w nazwie jest jednoznaczna - dobrobyt ale przecież on siebie na na myśli. Zawsze znajdzie się kilka spółeczek gdzie jakaś kanapowa partyjka się pożywi a nawet na masełko do chlebka zarobi.

26 września, 11:11, Pol:

KPO.

Znów chybiłeś! Głupota nabyta czy zaprogramowana? PiS a zwł. Ziobryści dlatego sprzeciwiało się przyznaniu Polsce pieniędzy, bo ich ukraść nie można - [wulgaryzm]ka Unia umie pilnować. Po co im pieniądze skoro pożytku z nich nie ma? Przecież nawet wniosku nie złożyli! A pieniądze przyszły czego efekt ma w domu. Sześć lat temu przerwano kładzenie światłowodu - nie było pieniędzy. Dziś mam internet na światłowodzie w domu. Jedna firma kładła światłowód, druga rozprowadzała po mieszkaniach. Każdy zarobił, podatek zapłacił. Tylko - politycy PiS nie zarobili i się zapluwają, że to podstępny spisek Niemców.

P
Pol
26 września, 7:37, antyPiS:

Czyżby pan Ardanowski nie dość zarobił? Wszak deklaracja w nazwie jest jednoznaczna - dobrobyt ale przecież on siebie na na myśli. Zawsze znajdzie się kilka spółeczek gdzie jakaś kanapowa partyjka się pożywi a nawet na masełko do chlebka zarobi.

KPO.

a
antyPiS
Czyżby pan Ardanowski nie dość zarobił? Wszak deklaracja w nazwie jest jednoznaczna - dobrobyt ale przecież on siebie na na myśli. Zawsze znajdzie się kilka spółeczek gdzie jakaś kanapowa partyjka się pożywi a nawet na masełko do chlebka zarobi.
k
komentator
Krecia robota donikąd/głupota polityczna
G
Grzegorz
Partia ogolonych
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl