Powodem odroczenia był wniosek obrońcy jednego z byłych już funkcjonariuszy o wyłączenie dwóch sędziów. Wniosek złożył adwokat Konrad Lipiński w imieniu policjanta, którego reprezentował przed sądem.
Wniosek dotyczył sędziego Antoniego Bojańczyka oraz Marka Siwka. Wskazano w nim na wadliwość procedury powołania ich na sędziów Sądu Najwyższego. Sąd uznał, że wniosek rozpozna inny skład Izby Karnej Sądu Najwyższego - mówił mecenas Lipiński.
Rzecznik Praw Obywatelskich w kasacji wnosi o uchylenie wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu i przekazanie sprawy temu sądowi do ponownego rozpatrzenia. Do wniosku przychyla się pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych - czyli rodziny Igora Stachowiaka - mecenas Maria Radziejowska.
– Rzecznik podniósł zarzut, z którym nie sposób się nie zgodzić w naszej ocenie, mianowicie że opinie biegłych z zakresu medycyny sądowej, na których oparł się sąd pierwszej instancji, potem również sąd drugiej instancji, są niepełne, niejasne i wewnętrznie sprzeczne. Nie wyjaśniają – co najważniejsze – przyczyn śmierci Igora Stachowiaka – mówiła adwokat.
Do rozprawy przystąpiła Helsińska Fundacja Praw Człowieka, popierająca wniosek RPO. O kasację na korzyść wnioskują obrońcy trzech z czterech skazanych. Rozprawa została odroczona bezterminowo.
25-letni Igor Stachowiak został zatrzymany przez policjantów we Wrocławiu w maju 2016 roku. Funkcjonariusze wzięli go za innego, poszukiwanego mężczyznę. Igor Stachowiak zmarł podczas przesłuchania, w czasie którego był rażony paralizatorem. Twarz i ciało mężczyzny nosiły ślady licznych obrażeń.
W lutym 2020 roku Sąd Okręgowy we Wrocławiu uznał funkcjonariuszy winnymi przekroczenia uprawnień i znęcania się nad Stachowiakiem. Skazał policjantów Pawła G., Pawła P. i Adama W. na dwa lata pozbawienia wolności, a Łukasza R. - na dwa i pół roku.
Źródło: Polskie Radio 24
