Jak już informowaliśmy, umowa Kazimierza G. zakładała nie tylko comiesięczną wypłatę (najpierw 4800, potem 7200 złotych brutto), ale także odszkodowanie w wysokości 500 tysięcy złotych w wypadku jej zerwania. Taka sama suma miała trafić na konto Kazimierza G., gdyby treść umowy w trakcie jej trwania została ujawniona.
Były prezes został zdyskwalifikowany przez warszawski PZPN w lipcu 2015 r. w efekcie afery biletowej. Umowę z Podkarpackim ZPN-em unieważniono w grudniu tego roku.
- Prezes otrzymywał w tym czasie wypłatę. Będziemy wnosić o jej zwrot - powiedział nam Mieczysław Golba, prezes ZPN-u.
Kazimierz G. ma też poważniejsze kłopot związane z opisywaną umową. Przyjrzała się jej Rzeszowska Prokuratura, co spowodowało, że były szef związku wraz Markiem H. i Zenonem K., byłymi wiceprezesami, jest podejrzewany o wyrządzenie szkody ZPN-owi na kwotę ponad 600 tysięcy złotych.
Wymieniona trójka usłyszała zarzuty (m.in.przywłaszczenie mienia, niwelowania dokumentów). Podejrzani nie przyznali się do winy, odmówili składania wyjaśnień. Za zarzucany czyn grozi im kara do 15 lat pozbawienia wolności.
POPULARNE NA NOWINY24/SPORT:
