Do zatrzymania 20-letniego Maksymiliana Siergiejewa doszło latem 2023 roku. Rosyjski hokeista grał w młodzieżowych drużynach Spartaka Moskwa, Chimika Woskriesiensk i Bałaszychy, od sezonu 2021/22 występował w polskim klubie Zagłębie Sosnowiec.
Według polskich mediów, Siergiejew został zwerbowany przez FSB (Federalna Służba Bezpieczeństwa – następczyni KGB) za pośrednictwem komunikatora Telegramu.
Siergiejew najpierw publikował treści polityczne na portalach społecznościowych (pisał choćby posty o tym, że rosyjska agresja na Ukrainę „nie dotyczy narodu polskiego” i w związku z tym nie ma potrzeby pomagać Ukraińcom), a następnie zaczął dokumentować miejsca strategiczne, między innymi dworzec kolejowy w Przemyślu i fabrykę broni na Śląsku.
Przedstawiciel FSB nakazał mu dokonać sabotażu – wysadzić pociąg z bronią lub pomocą humanitarną jadący na Ukrainę.
Siergiejew działał w ramach 16-osobowego zespołu szpiegowskiego, z czego 14 członków zostało zatrzymanych. Za określone działania płacono im nawet kilkaset dolarów.
Siergiejew przyznał się do winy w polskim sądzie który uznał go za winnego szpiegostwa na rzecz rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Został skazany na 2 lata i 11 miesięcy więzienia i grzywnę w wysokości 1220 euro. Rosyjski szpieg nie odbędzie jednak kary; w maju 2025 roku zostanie deportowany do Federacji Rosyjskiej. Do tej chwili przebywać będzie w lubelskim zakładzie karnym.