Wilno. Samolot transportowy DHL spadł na budynek mieszkalny
Dwupiętrowy budynek mieszkalny, w który uderzyła maszyna lecąca z Lipska, stanął w ogniu. Dwanaście osób zostało ewakuowanych.
Na miejsce zdarzenia skierowano służby ratunkowe. Według wstępnych informacji, nie żyje co najmniej jedna osoba. Około 7 rano czasu lokalnego ciało jednego z pilotów zostało wyciągnięte z wraku maszyny. Dwie osoby zostały zabrane do szpitala. Litewski portal Delfi podaje, że nie ma informacji na temat poszkodowanych mieszkańców budynku, w który uderzył samolot.
Osoby mieszkające w okolicy miejsca katastrofy zostały poinformowane o zamknięciu kilku ulic w tamtym rejonie. Na miejscu działa 7 jednostek straży pożarnej oraz brygada strażaków z lotniska.

– Udało się uniknąć ofiar (wśród mieszkańców). Jeśli chodzi o czteroosobową załogę, jedna osoba zginęła, dwie przetransportowano do szpitala. Jedna osoba nie została jeszcze zlokalizowana – powiedział szef Krajowego Centrum Zarządzania Kryzysowego (NKVC) Vilmantas Vitkauskas.
Co się stało w okolicach lotniska w Wilnie?
Dyrektor Departamentu Straży Pożarnej i Ratownictwa Renatas Pożela poinformował, że samolot spadł w odległości kilku kilometrów od lotniska, kilkaset metrów pokonał ślizgiem, po czym uderzył w dom, „lekko go uszkadzając”.
Na miejscu zdarzenia pracuje kilkadziesiąt ekip policyjnych i straży pożarnej.
Cytowane przez agencję Reutera NKVC poinformowało, że wszczęło śledztwo w sprawie przyczyn katastrofy oraz że zbada wszelkie możliwe hipotezy. Jak podkreślono, dostępne na tym etapie informacje nie wskazują na to, by przed katastrofą na pokładzie samolotu doszło do eksplozji.
Komendant główny policji Arunas Paulauskas ocenił, że do wypadku doprowadziły kwestie techniczne lub błąd ludzki, ale zastrzegł, że „nie możemy wykluczyć możliwości (że doszło do) aktu terroru”. Jak dodał, samolot uległ całkowitemu zniszczeniu, a ładunek, który transportował, został rozrzucony na dość dużym obszarze.
Z powodu katastrofy na dwie godziny zawieszono starty z wileńskiego lotniska. Wznowiono je ok. godz. 7.30.
Operacja rosyjskich służb?
We wrześniu dwa samozapalające się urządzenia zostały wysłane z Litwy do Niemiec właśnie za pomocą firmy DHL. Gdy trafiły do centrum jej logistycznego w Lipsku, spowodowały ogromny pożar.
Samolot, który spadł na przedmieścia Wilna, był wynajęty przez DHL, należał do firmy Swift Air, z siedzibą w Madrycie.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródła: PAP, delfi.lt
Źródło: