Sanepid szuka klientów sklepu. Mogą mieć koronawirusa

Marcin Kruk
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Pixabay
Sanepid szuka osób, które między 20 kwietnia a 2 maja robiły zakupy w wiejskim sklepie w miejscowości Moczydlnica Dworska w powiecie wołowskim na Dolnym Śląsku. Osoba pracująca w sklepie jest zakażona koronawirusem. Dlatego wszystkie osoby, które mogły mieć z nią styczność, sanepid prosi teraz o kontakt.

Wołowski sanepid podkreśla, że samo odwiedzenie sklepu nie oznacza zarażenia. Potrzebne jest jednak przeprowadzenie wywiadu z każdą taką osobą. W zależności m.in. od tego, czy klient sklepu i sprzedawca byli w maseczkach i rękawiczkach, jak długo klient przebywał w sklepie, zgłaszający się będą obejmowani nadzorem epidemiologicznym, kierowani na kwarantannę lub na pobranie wymazu do testów.

Sanepid poprosił także sołtysa o pomoc w dotarciu do mieszkańców miejscowości. Przez pierwsze godziny od zamieszczenia ogłoszenia na stronie stacji sanitarno-epidemiologicznej nie zgłosił się nikt, kto był w miejscowym sklepie.

Powiat wołowski jest jednym z miejsc z najwyższą na Dolnym Śląską liczbą zakażeń koronawirusem. Do środy potwierdzono tam 54 zakażenia. W czwartek rano pojawiły się informacje o kolejnych chorych.

Ważne informacje o koronawirusie

Nie przegap tych informacji

Biznes

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
7 maja, 12:49, Gość:

To są potencjalne ofiary ograniczania przez PIS testów na koronowirusa dla statystyki i propagandy, laboratoria mówią,że mogłyby więcej wykonywać testów,a ministerstwo mówi,że testów jest wystarczająca ilość i tak w kółko Macieju,a testów się nie robi,tylko dają limity politycznie.

7 maja, 18:36, Gość:

Pustostan napisał

Nie wiem kto pisał, ale napisał prawdę.

G
Gość

Aha. Już widzę jak się zgłaszają. Z perspektywą siedzenia w domu 2 tygodnie, albo i dłużej jak to miało nie raz miejsce.

G
Gość

To było pewne że będzie tyle zachorowań.Nikt nie przestrzegał zakazu mówiącego o przebywaniu na mszach w ilości do 5 osób.

R
ReadMore

Spoko. Czy sanepid będzie też poszukiwał osób które kontaktowały się z osobami które robiły zakupy w tym sklepie oraz osób które kontaktowały się z osobami które kontaktowały się z tamtymi osobami? Po dwóch tygodniach od zaistnienia zagrożenia :D W zasadzie po takim czasie to może być już kilka jak nie kilkanaście milionów ludzi do przebadania. Nie musimy się jednak obawiać, bo i tak bez względu na rzeczywistą skalę zakażeń nasza władza pilnuje aby oficjalna krzywa była bezpiecznie wypłaszczana :D

G
Gość

"Przez pierwsze godziny od zamieszczenia ogłoszenia na stronie stacji sanitarno-epidemiologicznej nie zgłosił się nikt."

To oni myśleli, że ktoś czyta ich strony?

G
Gość

żenujący tytuł, zwykły clickbait. w d..pie mam takie "dziennikarstwo", hatfu

G
Gość

To są potencjalne ofiary ograniczania przez PIS testów na koronowirusa dla statystyki i propagandy, laboratoria mówią,że mogłyby więcej wykonywać testów,a ministerstwo mówi,że testów jest wystarczająca ilość i tak w kółko Macieju,a testów się nie robi,tylko dają limity politycznie.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Ten sędzia poprowadzi mecz Polski. W tle przedziwna historia ze spotkania Rakowa

Ten sędzia poprowadzi mecz Polski. W tle przedziwna historia ze spotkania Rakowa

Wróć na i.pl Portal i.pl