Sanepid zamknął kąpielisko przy Królewieckiej. A pozostałe?

Hubert Mościpan
Czerwona flaga na kąpielisku przy ul. Królewieckiej. Wejście do wody jest zabronione
Czerwona flaga na kąpielisku przy ul. Królewieckiej. Wejście do wody jest zabronione Hubert Mościpan
Od wczoraj obowiązuje zakaz kąpieli w stawie przy ul. Królewieckiej. Wszystko przez sinice.

Sanepid ma obowiązek badać wodę w akwenach dwukrotnie: na początku sezonu oraz w jego trakcie. Drugie z tych badań na Królewieckiej przeprowadzono 26 lipca. Nie wykazało nieprawidłowości. Jednak administrator zbiornika – Wrocławskie Centrum Treningowe Spartan w tym tygodniu przeprowadziło dodatkowe testy, które wykazały obecność sinic w wodzie.

Kąpielisko od wczoraj jest więc nieczynne, a przy wejściu na plażę informuje o tym komunikat. Czerwone flagi hamują zapędy miłośników kąpieli, tak samo jak ratownicy wodni, którzy pilnują, żeby nikt nie wskoczył do wody. Dziś po godz. 14. w okolicy kąpieliska wypoczywało zaledwie kilkanaście osób. Żadna z nich nie korzystała jednak z kąpieli.

Pozostałe kąpieliska pod nadzorem Spartana: przy ul. Harcerskiej, Jeziorowej, Glinianki oraz Morskie Oko funkcjonują bez ograniczeń.

Zobacz też: Zdewastowane kąpielisko we Wrocławiu znów będzie tętniło życiem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Sanepid zamknął kąpielisko przy Królewieckiej. A pozostałe? - Gazeta Wrocławska

Komentarze 14

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

S
Siusiu
Na maślicach widziano Krzysia Jarzebine jak wali gruche do akwenu wodnego...
m
m
W międzyczasie na wejherowskiej 150 m kolejka do az 2 kas biletowych. Średniowiecze. Jakby nir mozna bylo postawić automatow biletowych.
a
adamski won!
Adamski sprzedawał Spartana przez 5 lat i w tym czasie wstrzymywał inwestycje. A to skutkuje katastrofą z bakteriami w tle.
G
Gość
róbcie wszystko ,bądzcie wolni do chwili kiedy granica nie ma granic, pózniej zaczniecie konkretyzować coś co jest spontaniczne,
Ł
Łeb z ramiszowa
w wannach bedziecie sie kapac.
T
Taka ja
Ja mam sąsiadke która wypuszcza psa z 1 piętra i załatwia się gdzie popadnie.policja tylko jej palcem pogroziła.tydz spokoju i znowu,jak na wsi u siebie na podwórku..wszystkich ma w d...e a mi ręce opadają..
d
dr Kaftan
Rozbite butelki po perłach, puszki po żubrach.. pety zamiast piasku na plaży, resztki grilla, kapsle..
Pomioty PGRów przeniesione do blokowisk.. gdzie NIC nie jest ICH, więc dbać nie muszą.. w durnej pale nie zachodzi skojarzenie , że sami wracają co chwile w syf, który zostawiają.. :/
a
af
syf syf i jeszcze raz syf
D
Drukarz
Najlepsze we Wrocławiu jest Morskie Oko. Nie trzeba się tłuc gdzieś na peryferia. Mamy we Wrocławiu perłę w centrum..Dobrze, że nie wszyscy o tym wiedzą:)
E
Elka
Na placu zabaw powinna być toaleta ale sama nie wiem czy posłałabym do niej malucha, zależy w jakim byłaby stanie. Dziecko idąc do toalety prawie wszystko dotyka szczególnie gdy jest w nowym miejscu. Dziecko to nie dorosły i nie dotrzyma z siusiu do domu. Doskonale wiem o czym mówisz i wiem że zapach jest tak samo niemiły jak bywało w przejściach podziemnych kiedyś mocno zaniedbanych. Na szczęście mieszkam na wsi, a tu krzaczków jest bez liku :) i jak dziecko obsika jeden z nich to świat kręci się dalej. Ale pozwałam dziecku siusiać w krzaczki na podwórku i upatrzył sobie taki jeden... stąd wiem co czujesz;)
Niestety, to o czym piszesz do problem miast, taki sam jak z pieskami. Nie ma co tu krzyczeć na forum tylko zaproponować jakieś rozwiązanie. Zarówno Ty masz rację jak i niektóre mamy - oczywiście nie te od "porzuconych kupek". Jako mam nie wyobrażam sobie że dziecko na placu zabaw chce siku a ja co? Jadę tramwajem do domu (dziecko sika po nogach w tym tramwaju...)? czy pukam do Twoich drzwi czy możemy skorzystać z toalety? zaproponuj rozwiązanie i jeśli po raz kolejny będziesz zwracał jakiejś mamie uwagę to zrób to grzecznie spokojnie kulturalnie tłumacząc w czym rzecz, myślę że wtedy nie będzie na Ciebie warczeć - następnym razem w najlepszym przypadku pójdzie pod czyjeś inne okno;) pozdrawiam
...
to zamknął sanepid czy spartan? kto wam to pisze, uczniowie podstawówek na wakacjach?
k
kilk
To standard. Pracując w muzeum, zauważyłem mamusię "wysadzającą" roczne dziecko przy jego scianie. Kulturalnie zróciłem więc uwagę, tym bardziej ze w muzeum jest pokój dla matek. Odpowiedziała-nie , odwarknęła-"moje dziecko chce teraz, to co??". Oczywiscie nie posprzątała. Przypadek drugi: mieszkam na parterze, na dole krzaki. Ok południa, gdy najwięcej jest w pobliskim placu zabaw matek z dziecmi, częstotlowsc ich wizyt we wspomnianych krzakach z dziecmi nie spada poniżej 1 na 30 min. Smród niemiłosierny, a na zwracane uwagi- podobne,żadaniowo-wrzaskliwe odpowiedzi. Następnym razem włączę nagrywanie w komórce i umieszczę w internecie. A wy skonczcie z nagonką na włascicieli psów, kupa dziecka smierdzi tak samo! Choc wiem, że większosc tzw mamuś widzi tylko koniec swojego nosa i swoje najcudowniejsze dziecko, które przecież może załatwiac się gdzie chce.
p
patyczak
jw.
m
miłego wypoczynku
tam psy robią kupy, nawet takie grube kloce!! siusiu, oczywiście, też, bezpośrednio do wody! a różne pijane żule leją, grubym strumieniem , jak nikt nie patrzy!
Wróć na i.pl Portal i.pl