Sanepid ma obowiązek badać wodę w akwenach dwukrotnie: na początku sezonu oraz w jego trakcie. Drugie z tych badań na Królewieckiej przeprowadzono 26 lipca. Nie wykazało nieprawidłowości. Jednak administrator zbiornika – Wrocławskie Centrum Treningowe Spartan w tym tygodniu przeprowadziło dodatkowe testy, które wykazały obecność sinic w wodzie.
Kąpielisko od wczoraj jest więc nieczynne, a przy wejściu na plażę informuje o tym komunikat. Czerwone flagi hamują zapędy miłośników kąpieli, tak samo jak ratownicy wodni, którzy pilnują, żeby nikt nie wskoczył do wody. Dziś po godz. 14. w okolicy kąpieliska wypoczywało zaledwie kilkanaście osób. Żadna z nich nie korzystała jednak z kąpieli.
Pozostałe kąpieliska pod nadzorem Spartana: przy ul. Harcerskiej, Jeziorowej, Glinianki oraz Morskie Oko funkcjonują bez ograniczeń.
Zobacz też: Zdewastowane kąpielisko we Wrocławiu znów będzie tętniło życiem?