Saudyjska księżniczka Hassa bint Salman współwinna porwania i pobicia mężczyzny, który remontował jej apartament. Usłyszała wyrok

Daniel Świerżewski
AP/Associated Press/East News
Księżniczka Arabii Saudyjskiej Hassa bint Salman została uznana za współwinną porwania i pobicia robotnika, który remontował jej apartament w Paryżu. Doszło do tego we wrześniu 2016 roku.

Ashraf Eid zeznał policji, że został związany liną. Potem ochroniarz bił go, kopał i, przystawiając pistolet do głowy, kazał całować stopy księżniczki. Miała to być kara za nagrywanie telefonem jej i remontowanej przez niego posiadłości. Podczas katowania księżniczka miała krzyczeć do mężczyzny: "Wszyscy jesteście tacy sami, dranie, psy. Przekonasz się, jak należy się zwracać do księżniczki, do rodziny królewskiej".

CZYTAJ TAKŻE: ARABIA SAUDYJSKA: KOLEJNA MASOWA EGZEKUCJA. ZABIJA SIĘ MIECZEM I METALOWYM KOLCEM WBIJANYM W GŁOWĘ, NIE OSZCZĘDZA SIĘ NAWET NIELETNICH

Sąd w Paryżu uznał Hassę bint Salman współwinną i skazał ją na 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu i 10 tysięcy euro grzywny. Ochroniarz usłyszał wyrok ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz 5 tysięcy euro grzywny. Prawnik księżniczki cały czas utrzymuje, że zeznania Ashrafa Eida są zmyślone, a jego klientka jest niewinna. Zapowiedział także apelację.

Hassa bint Salman nie była obecna na ogłoszeniu wyroku. Niedługo po porwaniu i pobiciu Eida wyjechała z Francji i wróciła do ojczyzny. Francuski sąd wydał za nią międzynarodowy list gończy, co zmusiło księżniczkę do pozostania na terenie Arabii Saudyjskiej.

POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl