3 lutego odbędzie się 17 gala walk FAME MMA, ale już w środę, 4 stycznia, odbyła się pierwsza konferencja, na której zebrali się wszyscy uczestnicy tego wydarzenia. Wśród nich znalazł się m.in. Sebastian Fabijański, który zadebiutuje w oktagonie i będzie walczył z raperem - Wac Toją.
Sebastian Fabijański rusza na walkę z portalami plotkarskimi?
Niemal od razu od wyjścia z zaplecza, prowadzący konferencję Robert Pasut - członek grupy Abstrachuje - postanowił sprowokować aktora i zmusić do wypowiedzenia się na temat głośnego skandalu Fabijańskiego, który wybuchł w wakacje. Chodziło o rzekome szantaże, jakich dopuściła się Nina Kukawska, znana jako Rafalala. Po wypłynięciu sprawy na światło dzienne, aktor rozstał się ze swoją ówczesną partnerką Maffashion (Julia Kuczyńska), matką jego syna Bastiana.
Jak się podobała muzyka trans na wejściu? - zaczął Robert Pasut.
Pytanie Pasuta odnosiło się do muzyki towarzyszącej wchodzącym zawodnikom na mównicę. Wtedy to z głośników zebrani uczestnicy mogli usłyszeć muzykę elektroniczną, a konkretniej trance, czyli w wymowie "trans", co nawiązywać miało do Rafalali, która słynie z bycia osobą transseksualną.
Dlaczego ubliżasz mi i mojej przyjaciółce?- chciał odpowiedzieć żartobliwie Sebastian, używając wysokiego tonu.
Prowadzący nie zamierzał odpuścić, a jego ton stał się bardziej stanowczy i dosadny - "Stary, masz szansę się wyczyścić albo być znienawidzonym do końca życia. Twój wybór" - powiedział Pasut i po jeszcze krótkiej wymianie sprawił, że Fabijański zaczął odnosić się do sprawy.
Poczyniłem pewne kroki prawne w kierunku ataku na portale plotkarskie, bo mam na piśmie oświadczenie tejże [Rafalali - przyp.red], które mówi o przebiegu zdarzeń tamtej feralnej nocy i to jest nie do podważenia. - przekazał aktor.
Były partner Maffashion zapowiedział zatem, że niedługo może rozpocząć wojnę sądową z serwisami internetowymi.
Sebastian Fabijański ostro o aferze z Rafalalą
Później aktor się rozkręcił. Zdradził rozpoczęcie walki z portalami plotkarskimi, jednoznacznie dając do zrozumienia, że nie doszło do żadnego zbliżenia między nim a Rafalalą.
Nic się nie wydarzyło. Sytuacja była taka, jaka była - nie będę wchodził w szczegóły. Jeśli chcesz, mogę ci pokazać zrzut ekranu, podpis u notariusza, proszę bardzo - kontynuował Fabijański.
Z każdym kolejnym zdaniem emocje narastały, a nowy zawodnik FAME MMA mówił coraz dosadniej. Padło również kilka ostrych i wulgarnych słów w odniesieniu do osób, dopytujących o sprawę seksafery.
Ty i cała reszta, bardzo byście chcieli, żeby tam się coś wydarzyło. Widzieć tego Fabijańskiego, który ku*** jest w takiej, a nie innej, sytuacji, ale, niestety, muszę cię zmartwić. Nie zobaczysz tego nigdy w życiu, ponieważ nic się tam ku*** nie wydarzyło. Koniec tematu, ja pi*****e. - zakończył aktor.
Jak dalej potoczy się sprawa? Czy Sebastian Fabijański naprawdę ruszy na wojnę z mediami? Być może kolejne szczegóły poznamy na drugiej konferencji.

lena