Sensacyjne doniesienia ws. zatrzymania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w Pałacu Prezydenckim. Służby użyły podsłuchów?

Lidia Lemaniak
Opracowanie:
„Rzeczpospolita” ustaliła, że „jednym z powodów tej decyzji ma być możliwość użycia podczas akcji technik operacyjnych w postaci podsłuchów”.
„Rzeczpospolita” ustaliła, że „jednym z powodów tej decyzji ma być możliwość użycia podczas akcji technik operacyjnych w postaci podsłuchów”. PAP/Marcin Obara
Sensacyjne doniesienia dotyczące zatrzymania Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego w Pałacu Prezydenckim podał dziennik „Rzeczpospolita”. Zdaniem gazety, aby przyspieszyć doprowadzenie do aresztu skazanych polityków, policja miała rozważać zastosowanie technik operacyjnych. Jeden z funkcjonariuszy, który się temu sprzeciwił, został odsunięty od akcji. Według ustaleń gazety podał się do dymisji. W sprawie funkcjonariusza głos zabrała policja. Zdementowała informacje gazety.

Spis treści

Śledztwo prokuratury

W piątek wieczorem Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy policji i Służby Ochrony Państwa w związku z czynnościami podejmowanymi przy zatrzymaniu w Pałacu Prezydenckim Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego.

Służby użyły podsłuchów?

„Rzeczpospolita” ustaliła, że „jednym z powodów tej decyzji ma być możliwość użycia podczas akcji technik operacyjnych w postaci podsłuchów”. Gazeta podkreśla, że miały one przyspieszyć zatrzymanie i doprowadzenie do aresztu, dzięki ustaleniu, gdzie są i co planują Kamiński i Wąsik.

Policjant nie chciał ulec naciskom. Został odsunięty od akcji

Naciski w tej sprawie miały być wywierane na wiceszefa stołecznej policji Krzysztofa Smelę. „Nie chciał temu ulec, został więc wyłączony z akcji. Na znak sprzeciwu podał się do dymisji, składając raport o odejście na wcześniejszą emeryturę” – podaje dziennik, powołując się na swoje źródło.

Gazecie nie udało się jednak ustalić, czy służby skorzystały z podsłuchów.

Policja dementuje informacje ws. funkcjonariusza

„W związku z artykułem »Rzeczpospolitej« informujemy, że zastępca komendanta stołecznej policji insp. K. Smela złożył raport o przejście na emeryturę już w dn. 8.11.2023 roku, a następnie go wycofał” – czytamy. Policja dodała, że „po przeglądzie kadrowym kierownictwa policji, złożył kolejny w dn. 10.01.2024 roku”.

„Sugerowanie, że pierwszy zastępca Komendanta Stołecznego Policji insp. Krzysztof Smela odchodzi ze służby w związku z realizacją przez Policję postanowienia sądu jest nieprawdziwe i krzywdzące dla całej formacji. Pan komendant odejdzie na emeryturę w dn. 2 lutego 2024 roku” – wskazała policja na platformie X.

Zatrzymanie Kamińskiego i Wąsika w Pałacu Prezydenckim

We wtorek policja zatrzymała polityków PiS, byłych szefów CBA Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy przebywali wówczas w Pałacu Prezydenckim. Zostali oni osadzeni w jednostkach penitencjarnych. Obaj prowadzą strajk głodowy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl