Wydanie posłów za zachowanie stanowisk? Media piszą, że nowy rząd za lojalność nie wymieni szefów SOP

Po wyborach parlamentarnych, a następnie po wyborze Donalda Tuska na premiera i dojściu do władzy rządzącej koalicji, rozpoczęły się wymiany osobowe w kluczowych instytucjach państwowych, zwłaszcza na ich najwyższych szczeblach.

Jak na razie zmiany ominęły Służbę Ochrony Państwa. Instytucja, która w Służbę Ochrony Państwa2018 roku zastąpiła Biuro Ochrony Rządu, zajmuje się chronieniem najważniejszych osobistości w kraju.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Jak pisze "Rzeczpospolita", z uwagi na fakt, że kierownicze funkcje w SOP-ie zajmują osoby powiązane z Prawem i Sprawiedliwością (funkcję komendanta piastuje gen. bryg. SOP Radosław Jaworski, powiązany z Mariuszem Kamińskim, a jego zastępcą jest ppłk SOP Bartłomiej Hebda, nominowany przez prezydenta), spekulowało się, że w najbliższym czasie może dojść do zmian na tych stanowiskach.

Ostatnie wydarzenia miały sprawić, że tak się jednak nie stanie.

Jak informuje piątkowa "Rzeczpospolita", nowy rząd początkowo planował szybkie odwołanie szefów SOP, ale "plany te nie są już aktualne". Dziennik powołał się na anonimowe źródło w resorcie spraw wewnętrznych i administracji, które zapewnia, że "żadnych zmian nie będzie".

Kluczowa w tej decyzji miała być postawa Służby Ochrony Państwa podczas aresztowania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w Pałacu Prezydenckim, do którego doszło we wtorek. Wówczas służby SOP-u pozwoliły policji na działania w siedzibie głowy państwa.

Pochwała funkcjonariuszy przyszła zresztą od samego szefa MSWiA:

- Mogę powiedzieć, że na linii współpracy policja-Służba Ochrony Państwa wszystko było perfekcyjnie. Policja wystąpiła o stosowną pomoc do SOP i SOP w tej operacji także uczestniczył. Z tej perspektywy SOP zachował się tak, jak należy

- powiedział Marcin Kierwiński na antenie TVN24.

źródło: Rzeczpospolita

jg