Spis treści
Grupa przestępcza działała głównie na terenie Warszawy i powiatu otwockiego, skąd dokonywali kradzieży samochodów. Nad sprawą pracowali policjanci ze stołecznego Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową, którzy po przeprowadzeniu szczegółowych analiz, zatrzymali czterech mężczyzn zamieszanych w różnym stopniu w kradzieże aut, w tym szefa grupy.
Dzięki posiadanej wiedzy funkcjonariusze stołecznej "samochodówki" wytypowali miejsce, gdzie mogą pojawić się złodzieje ze swoim łupem.
Zastawili zasadzkę, zatrzymali bossa grupy
- W jednej z miejscowości powiatu wołomińskiego czekali na przestępców. Około północy zauważyli luksusowego suva wjeżdżającego na posesje. Za kierownicą siedział znany im złodziej, który był też poszukiwany. Gdy obserwowany mężczyzna zaparkował auto w garażu, do akcji wkroczyli policjanci - informuje rzecznik komendanta stołecznego policji, mł. insp. Robert Szumiata.
Policja rozbiła gang złodziei samochodów. Szef grupy zatrzym...
Na widok policjantów 47-latek rzucił się do ucieczki, ale już po chwili został obezwładniony i zatrzymany. Jak podają służby, był to sam "boss" grupy. Ponadto Lexus był w środku częściowo zdekompletowany. "Złodzieje w ten sposób lokalizują i neutralizują urządzenia wysyłające sygnał satelitarny. Dzięki takim "zabiegom" namierzenie auta jest w praktyce niemożliwe. Wewnątrz auta znajdowała się drewniana walizka z zagłuszarką sygnału GPS" - wskazuje rzecznik KSP.
Policjanci skontaktowali się z właścicielem Lexusa, który nawet nie miał pojęcia, że auto zostało skradzione. W trakcie akcji na posesji zatrzymanych zostało jeszcze dwóch mężczyzn w wieku 25 i 27 lat.
Specjaliści od przestępczości samochodowej przeszukali kolejne dwie posesje na terenie powiatu wołomińskiego, gdzie według ich wiedzy, ukrywane są części ze skradzionych pojazdów. Mieli rację, w wytypowanych miejscach znaleźli i zabezpieczyli szereg podzespołów samochodowych. W ręce policji wpadł również 51-latek, który jest właścicielem jednej z posesji. Wszyscy zatrzymani trafili natomiast do policyjnych cel.
16 zarzutów
Zatrzymani w Prokuraturze Rejonowej w Otwocku usłyszeli łącznie 16 zarzutów. Najpoważniejsze zostały przedstawione liderowi grupy. 47-latek jest podejrzany o udział w zorganizowanej grupy, założenie i kierowanie nią. Podejrzany jest również o osiem kradzieży z włamaniem pojazdów, które warte były łącznie ponad milion złotych.
Pozostali zatrzymani również usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz paserstwa kradzionych samochodów i pochodzących z nich części.
Japońskie i koreańskie marki na celowniku złodziei
Z danych przekazanych przez KSP wynika, że łupem złodziei padały najczęściej auta japońskie i koreańskie, a z przestępczego procederu uczynili sobie stałe źródło utrzymania.
Nagranie z zatrzymania możecie obejrzeć poniżej.

Bardzo dobre rozpoznanie środowisk złodziei i paserów pozwala policjantom na zatrzymywanie ich często na gorącym uczynku. Służby alarmują, że znaczne korzyści majątkowe, które przynosi przestępcza działalność, sprawia że sprawcy starają się być jak najbardziej anonimowi.
- Sprzęt, którym dysponują, pozwala im na dokonywanie kradzieży aut nie tylko z ogólnodostępnych parkingów, ale nawet z zamkniętych osiedli, podwórek. Złodzieje po kradzieży, starają się najszybciej ukryć pojazd w tzw. dziupli, gdzie zazwyczaj jest on demontowany na części - wyjaśnia policjant. - Dlatego też szybkie i zdecydowane działania policjantów pozwalają na zatrzymanie sprawców i odzyskanie auta w całości.
Policjantów ze stołecznej "samochodówki" podczas przeprowadzonej akcji wspierali funkcjonariusze Zabezpieczenia Działań Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej, policjanci z Otwocka, Żoliborza, Pragi Południe, Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego KSP oraz ekspert z zakresu mechanoskopii Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.