Serock: Rozpędzone auto wpadło do rzeki Narew

Hubert Rabiega
Opracowanie:
Zdjęcie ilustracyjne.
Zdjęcie ilustracyjne. Jaroslaw Jakubczak/ Polska Press
W piątek wieczorem w Serocku na Mazowszu (pow. legionowski) rozpędzony samochód osobowy wjechał na plażę przy miejskim molo, przebił barierki ochronne i wpadł do rzeki Narew. Trwa akcja służb. Nurkowie zlokalizowali już wrak auta. Według nieoficjalnych doniesień wyłowiono już jedno ciało.

W piątkowy wieczór w Serocku pod Legionowem (woj. mazowieckie) rozpędzona skoda wjechała na plażę przy miejskim molo, przebiła barierki i wpadła do Narwi - donosi serwis se.pl. Na miejscu trwa akcja służb. Nurkowie zlokalizowali już wrak samochodu.

Auto wjechało na plażę z dużą prędkością i sforsowało zabezpieczenia. Zgłoszenie w tej sprawie policja otrzymała około godziny 19:20. Na miejsce, oprócz policji, zadysponowano także jednostki straży pożarnej, pogotowie oraz specjalistyczną grupę nurków, którzy rozpoczęli poszukiwania na dnie Narwi. Do działań zaangażowano także WOPR z Legionowa.

Jak ustalił serwis se.pl około godz. 20.30 nurkowie zlokalizowali położenie wraku skody. Według nieoficjalnych informacji z auta na dnie rzeki wydobyto jedno ciało.

Jak podała lokalna "Gazeta Powiatowa" nurkowie znaleźli wrak około 30 metrów od mola na głębokości około 6-8 metrów. Akcję służb utrudnia niska temperatura i kawałki lodu pływające na Narwi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl