Wypadek nurka przy wraku ORP Ślązak. Jednostki ratownicze wróciły do bazy

Andrzej Kowalski
Obecnie trwa szeroko zakrojona akcja ratunkowa z udziałem SAR, straży pożarnej oraz straży granicznej
Obecnie trwa szeroko zakrojona akcja ratunkowa z udziałem SAR, straży pożarnej oraz straży granicznej Sebastian Kluska/X
Przy wraku zatopionego okrętu podwodnego ORP Ślązak doszło do wypadku. Jeden z dwóch nurków, którzy znajdowali się pod wodą, nie wynurzył się. Obecnie trwa szeroko zakrojona akcja ratunkowa z udziałem SAR, straży pożarnej oraz straży granicznej. Na ten moment nadal nie ma śladu po wspomnianym nurku.

Aktualizacja godz. 19:00

Jak podaje rzecznik SAR, Rafał Goeck, działania służb na wodach Zatoki Puckiej zakończyły się niepowodzeniem.

- Niestety nie odnaleziono zaginionego nurka. O 17:30 zakończyły się aktywne poszukiwania zaginionego - informuje rzecznik.

Akcja poszukiwawcza prawdopodobnie zostanie wznowiona w niedzielę, 10 listopada. Przedstawiciel SAR podkreśla jednak, że decyzja o tym zostanie dopiero podjęta w godzinach porannych.

Nurek nie wynurzył się po pracach przy wraku ORP Ślązak 

Służby SAR poinformowały o tym, że przy wraku ORP Ślązak na Zatoce Puckiej doszło do wypadku z udziałem nurka. Jak podaje na platformie X Sebastian Kluska, dyrektor MSPiR, na miejsce udały się już jednostki ratownicze. Zdarzenie miało miejsce podczas nurkowania rekreacyjnego. Rzecznik służby SAR dodaje, że na miejsce udają się nie tylko ratownicy MSPiR, ale również strażacy oraz funkcjonariusze straży granicznej. 

- SAR o godzinie 11:00 otrzymał informację o tym, że w trakcie nurkowania jeden z nurków dwóch nurków nie wynurzył się. Miało to miejsce przy wraku ORP Ślązak. Po otrzymaniu tej informacji natychmiast do akcji za dysponowaliśmy statek ratowniczy Orkan wraz z łodzią ratowniczą z Helu, łódź ratowniczą z Gdyni, zaraz powinien wyruszać statek Kpt. Poinc wraz z grupą nurków z Państwowej Straży Pożarnej w Gdyni. Na miejsce zdarzenia, również w poszukiwaniach na wodzie, uczestniczy straż graniczna i jednostka Państwowej Straży Pożarnej z Pucka - informuje rzecznik SAR, Rafał Goeck. 

Sytuacja miała miejsce na Zatoce Puckiej. Jak podaje rzecznik SAR, do zdarzenia doszło pod wodą. Nurkować miały dwie osoby, które w pewnym momencie się rozdzieliły.

- Na chwilę obecną nurek nadal się nie wynurzył. Z informacji, które otrzymaliśmy nurkowanie odbywało się na głębokości około 27 m. Dwóch nurków zeszło pod wodę, tam się rozdzielili. Jeden się wynurzył, drugiego nie ma do tej pory - dodaje rzecznik SAR. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

C
Calder
9 listopada, 14:15, Calder:

Powtórzcie jeszcz 20 razy w tym pseudoartykule, że nurek nie wynirzył się. Będzie dłuższy tekst.

Korekta: "wynurzył".

C
Calder
Powtórzcie jeszcz 20 razy w tym pseudoartykule, że nurek nie wynirzył się. Będzie dłuższy tekst.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl