Siatkarki Developresu Bella Dolina Rzeszów przegrały rewanż 1/4 finału Ligi Mistrzyń z Eczacibasi Stambuł i tym samym odpadły z rozgrywek

Konrad Karaś
Konrad Karaś
Wiktor Gumiński
Developres Bella Dolina Rzeszów walczył w Stambule do końca, ale ostatecznie przegrał mecz z Eczacibasi 2:3. Mimo odpadnięcia z rozgrywek Ligi Mistrzyń, zespół ze stolicy Podkarpacia potwierdził, że jest klasowym europejskim teamem.

Pierwszy mecz z Eczacibasi rzeszowianki przegrały 1:3 i chcąc awansować do najlepszej czwórki Ligi Mistrzyń, musiały w Stambule najpierw wygrać za trzy punkty (3:0 lub 3:1), a potem jeszcze złotego seta, granego do 15 punktów z minimum dwoma „oczkami” przewagi.

„Rysice” zaczęły więc spotkanie bardzo zmotywowane. Na początku pierwszego seta szybciutko wyszły na prowadzenie (3:0), a chwilę później jeszcze powiększyły swoją przewagę (7:1). Po bloku Orvosovej na Bosković było już 14:6, a set zakończył się wynikiem 25:20. Ostatni punkt podarowała błędem przy serwisie Woronkowa. W premierowej partii rzeszowiankom wychodziło niemal wszystko - począwszy od zagrywki, a skończywszy na przyjęciu i ataku. Najwięcej punktów - 8 - zdobyła Gabriela Orvosova (54-procentowa skuteczność).

W drugiej odsłonie siatkarki Eczacibasi się podniosły, ale przez dłuższy czas wicemistrzynie Polski wcale im nie ustępowały. Szczególnie dobrze pracowała pierwsza linia Developresu. Niestety, w końcówce seta, a konkretnie od stanu 21:19 dla gospodyń wicemistrzynie Polski popełniły kilka prostych błędów, co wykorzystały rywalki. Turecki gigant wygrał tę partię do 19. W ataku Eczacibasi coraz lepiej radziła sobie Serbka Tijana Bosković, która po tym secie miała już na koncie 14 punktów.

W trzecim secie rzeszowianki grały z nożem na gardle, wiedząc, że nie mogą sobie pozwolić na więcej strat. Stambulanki zaczęły jednak z przytupem, szybko odskoczyły na kilka punktów (8:6, 11:7), ale po zmianach na szóstce i wejściu na parkiet Bińczyckiej, Rapacz i Szlagowskiej Developres zmniejszył straty do 17:18. Końcówka była bardzo emocjonująca; na szczęście więcej zimnej krwi zachowały „Rysice”, które ostatecznie wygrały tę partię 26:24.

Czwarty set przez długie fragmenty był wyrównany, ale niestety okazał się tym rozstrzygającym cały dwumecz. Od połowy gospodynie odskoczyły na 6 punktów i rzeszowianki nie zdołały już ich dogonić. Turczynki wygrały do 21. i mogły już świętować awans do półfinału LM. Tie-break, wygrany przez Eczacibasi 15:8, miał już tylko znaczenie prestiżowe.

Rzeszowianki, choć przegrały i odpadły z LM, zagrały w Stambule bardzo dobry mecz. Były świetnie przygotowane taktycznie i zagrały siatkówkę na europejskim poziomie. Brawo.

Teraz „Rysice” będą musiały się skupić na ostatnich meczach sezonu zasadniczego Tauron Ligi. Już w najbliższą sobotę zagrają u siebie mecz ligowy z Energa MKS-em Kalisz. Początek o godzinie 16. Transmisja w Polsat Box Go.

Eczacibasi Stambuł – Developres Bella Dolina Rzeszów 3:2

Sety: 20:25, 25:19, 24:26, 25:21, 15:8

Eczacibasi: Bosković (30), Baladin (7), Guveli (7), Ognjenović (4), Woronkowa (15), Jack (14), Sebnem (libero) oraz Arici (3), Sahin (4), Erkek.

Developres: Blagojević (3), Obiała (8), Wenerska (2), Orvosova (11), Kalandadze (17), Jurczyk (12), Szczygłowska (libero) oraz Bagrowska (1), Rapacz (3), Szlagowska (11), Bińczycka, Przybyła (libero).

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl