Z badań Pentora wynika, że najbardziej obawiamy się nietrzeźwych i agresywnych kierowców: 53 proc. badanych wskazało jako główną przyczynę wypadków kierowanie po pijanemu, a 33 proc. wskazań dotyczyło brawurowej jazdy. W rzeczywistości nietrzeźwi kierujący są sprawcami co dziesiątego wypadku.
- Tak duża liczba wskazań dotyczących nietrzeźwości wynika przede wszystkim z antyalkoholowych akcji edukacyjnych, promowanych przez media oraz z szeroko zakrojonych działań policji - wyjaśnia Rafał Janowicz z poznańskiego oddziału Pentor Research International.
Jako główne przyczyny wypadków drogowych spowodowanych przez kierujących policja wymienia: niedostosowanie prędkości do warunków ruchu, nieudzielanie pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowe przejeżdżanie przejść dla pieszych, nieprawidłowe wyprzedzanie i niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami.
- Za wieloma z tych zachowań kryje się brawura kierujących, brak umiejętności oceny granic bezpiecznej jazdy - twierdzi Tomasz Płaczek, kierownik ds. Szkoleń Szkoły Auto. Ankietowani kierowcy potwierdzają ten osąd: 57 proc. z nich przyznaje, że lubi dynamiczną jazdę, a 63 proc. dopuszcza łamanie przepisów ruchu drogowego.
- Nadmierna prędkość jest nie tylko przyczyną wielu wypadków, ale potęguje ona skutki błędów uczestników ruchu - podkreśla Peter Ziganki, szef instruktorów ADAC Fahrsicherheitszentrum Berlin-Brandenburg, partnera merytorycznego Szkoły Auto.
- Niewielkie przekroczenie limitu prędkości, na przykład o 10 km/h na odcinku, gdzie obowiązuje 50 km/h, może skutkować tym, że zamiast zatrzymać się tuż przed pieszym, auto uderzy w niego z prędkością ok. 45 km/h. Większość kierowców nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji nadmiernego dodania gazu - dodaje Ziganki.
Dlatego tak ważne są szkolenia z bezpiecznej jazdy prowadzone przez dobrze przygotowanych instruktorów.