
Spis treści
Florencja "nierządnicą"
Prawdziwy skandal wybuchł we Włoszech po słowach Cecilie Hollberg. Podsumowując miniony rok w Galerii Akademii, gdzie znajduje się między innymi posąg Dawida dłuta Michała Anioła, dyrektor tej placówki, niemiecka historyk sztuki oświadczyła w poniedziałek: "z chwilą, gdy miasto stało się nierządnicą, trudno będzie sprawić, by było znów dziewicą".
“Jeśli nie włączy się teraz hamulca, nie widzę już nadziei” - stwierdziła Hollberg, odnosząc się do masowego napływu turystów do historycznego miasta.
Chodziło o to, że Florencja, która może się poszczycić mnóstwem wspaniałych zabytków, została zalana kiczem i sklepami z tanimi pamiątkami, które są masowo odwiedzane przez turystów.
Miasto oburzone
Natychmiast zareagowała wiceburmistrz Florencji Alessia Bettini, która uznała te słowa za "urojenia".
"Określanie Florencji jako prostytutki to najcięższa obraza, jaka kiedykolwiek padła z ust osoby, która pełni tak ważną rolę instytucjonalną" - oceniła.
Wiceburmistrz spytała: "Czy to znaczy, że mieszkańcy Florencji, to dzieci nierządnicy, a turyści są jej klientami?".
Burmistrz miasta Dario Nardella wyraził opinię, że to "niesłychanie ciężka obelga wobec wszystkich florentczyków".
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Reakcja ministra kultury
Sprawa stała się tak głośna, że trafiła nawet do włoskich państwowych władz.
Oburzony jest włoski minister kultury Gennaro Sangiuliano, który oznajmił: obrażanie Florencji "oznacza atakowanie całych Włoch i naszych uczuć". Podkreślił, że dyrektor muzeum, jako reprezentantka państwa włoskiego, nie może posługiwać się takim językiem.
Minister poinformował, że rozważy możliwość podjęcia kroków w tej sprawie.
Źródło: