Pies żył ze swoim właścicielem w skrajnie trudnych warunkach. Tak TOZ Wrocław relacjonuje swoją interwencję na facebooku:
"Po wykonaniu dokumentacji fotograficznej idziemy rozmawiać z właścicielem, który twierdzi, że Stefan ma 13 lat i regularnie wychodzi z nim na spacer [!?]. Brak szczepień, brak wody. Ogromne kołtuny nasiąknięte moczem i pokryte odchodami. Stefan oczywiście jedzie z nami. Nie ma opcji, żeby dalej żył w takich warunkach" - czytamy.
Stefan od razu trafił pod maszynkę do strzyżenia. Trzeba było golić na łyso - skóra była naciągnięta, miejscami odparzona. Ścięte kołtuny ważyły prawie 2 kilogramy!