Koszykarze Śląska w ubiegłym tygodniu przegrali pierwszy mecz w tym sezonie Energa Basket Ligi. WKS mógł pochwalić się serią 14 zwycięstw, którą dość nieoczekiwanie przegrał Rawlplug Sokół (92:85). Wrocławianie przegrali zasłużenie, choć tę porażkę należy raczej traktować w kategorii wypadku przy pracy - podopieczni Andreja Urlepa na przełomie 2022 i 2023 roku rozgrywali mecze co kilka dni, dlatego zmęczenie w końcu musiało o sobie znać.
Iga Świątek kończy 22 lata! Zobacz, jaka jest prywatnie najl...
Mistrzowie Polski przewodzą rozgrywkom Energa Basket Ligi, za to w tabeli grupy B 7DAYS EuroCupu znajdują się na drugim biegunie. Śląsk w dziewięciu spotkaniach w tym sezonie wygrał zaledwie raz - w przedświątecznym starciu z Dolomiti Energią Trento (80:57). „Trójkolorowi” kilkukrotnie byli blisko zwycięstwa, ale okazywali się słabsi o kilka punktów.
- Cieszymy się, że w końcu przełamaliśmy tę złą passę. W 7DAYS EuroCupie poziom jest o wiele wyższy niż w polskiej lidze. Kilka meczów przegrywaliśmy w samych końcówkach, ale na pewno z tych przegranych wyciągnęliśmy wnioski. Przełożyliśmy to na potyczki w Energa Basket Lidze czy z Dolomiti. Mam nadzieję, że otworzyliśmy nasz worek z wygranymi w europejskich pucharach. Czekamy już na drugą rundę - mówił w naszym studiu Aleksander Dziewa.
W środę o kolejny triumf łatwo na pewno nie będzie. Do Wrocławia przyjeżdża Gran Canaria, czyli wicelider grupy B. Dla polskich kibiców dodatkowym smaczkiem będzie występ Aleksandra Balcerowskiego i A.J. Slaughtera, którzy na co dzień reprezentują barwy hiszpańskiego klubu. W sumie na parkiecie zobaczymy więc aż pięciu reprezentantów Polski. W kadrze gospodarzy są to: Aleksander Dziewa, Łukasz Kolenda i Jakub Nizioł. - Mam nadzieję, że będziecie kibicować nie tylko Śląskowi, ale też wszystkim kadrowiczom - powiedział Balcerowski w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych wrocławskiego klubu.
WKS ma z Gran Canarią rachunki do wyrównania. W poprzednim sezonie zespół z Hiszpanii wyeliminował „Trójkolorowych” w fazie play-off 7DAYS EuroCupu. Oba zespoły spotkały się ze sobą także na inaugurację trwających obecnie rozgrywek. Ponownie górą była drużyna Slaughtera i Balcerowskiego, która wygrała na swoim parkiecie 92:81. Śląskowi należy jednak oddać, że przez trzy kwarty toczył bardzo wyrównany bój z wyżej notowanym przeciwnikiem.
Bilety na środowy mecz są wciąż dostępne na stronie internetowej abilet.pl. Ceny normalnych wejściówek zaczynają się od 40 zł, natomiast ulgowych - od 30 zł. Sprzedaż biletów bezpośrednio przed spotkaniem w Hali Stulecia nie będzie prowadzona.
