Śmierć prof. Tadeusza Łapińskiego i jego żony Małgorzaty Michalewicz. Śledztwo w sprawie śmierci medyków w Zajeziercach umorzone

Andrzej Matys
Andrzej Matys
Wojciech Wojtkielewicz
Śmierć dwojga białostockich medyków na posesji we wsi Zajezierce (gm. Zabłudów) była nieszczęśliwym wypadkiem. Tak uznała Prokuratura Rejonowa w Białymstoku i umorzyła śledztwo w tej sprawie.

Ciała pielęgniarki Małgorzaty Michalewicz i jej męża prof. Tadeusza Łapińskiego zostały znalezione na ich posesji 2 czerwca. Prokuratura wszczęła śledztwo, które miało ustalić przyczyny zgonu i powołała biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej w Białymstoku, by ustalić przyczyny i okoliczności zgonu małżeństwa medyków.

Czytaj również:

- Podstawą umorzenia śledztwa był brak znamion czynu zabronionego. Ustaliliśmy bowiem, że do zaistnienia tego zdarzenia nie przyczyniły się inne osoby. Śmierć kobiety nastąpiła z powodu utonięcia w basenie, a mówiąc fachowo z powodu uduszenia gwałtownego w przebiegu utonięcia. Jeśli chodzi o mężczyznę, przyczyną była niewydolność krążeniowo-oddechowa - wyjaśnia prokurator rejonowy w Białymstoku Karol Radziwonowicz.

Innymi słowy, w przypadku zgonu mężczyzny chodzi o zawał, z tym że jego przyczyny mogły być różne. Biegli z ZMS wykluczyli natomiast udział w zdarzeniu osób trzecich lub ewentualne porażenie prądem, o którym mówiło się w tzw. przestrzeni publicznej tuż po wypadku.

Do tragedii w Zajeziercach doszło w środę 2 czerwca późnym wieczorem. O godzinie 20.25 do Centrum Powiadamiania Ratunkowego zadzwonił mężczyzna z prośbą o pomoc. Mówił, że ratował żonę, która topiła się w basenie, udzielał jej pierwszej pomocy. Gdy ratownicy przyjechali na działkę (dzięki lokalizacji telefonu osoby dzwoniącej), niedaleko basenu znaleźli ciała dwóch osób.

Czytaj również:

Do domu w Zajeziercach (przy którym został wybudowano basen) małżeństwo medyków wprowadziło się cztery lata temu. W dniu tragedii lekarz był na dyżurze, a jego żona - korzystając z ładnej pogody - postanowiła się wykąpać.

Początkowo o ofiarach mówiono tylko, że to małżeństwo: 53-letnia kobieta i 63-letni mężczyzna. Szybko jednak okazało, ofiarami są: prof. dr hab. Tadeusz Łapiński z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku oraz jego żona Małgorzata Michalewicz, która była pielęgniarką na oddziale covidowym. Profesor Łapiński był wiceszefem Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii. Przez ostatni rok aktywnie leczył zakażonych koronawirusem.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl