- Jezdnia jest zablokowana. Policja kieruje wszystkie pojazdy objazdem. Zjeżdżają z autostrady na węźle Budziszów - informuje Dagmara Wąsiewska z Zespołu Zarządzania Ruchem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Nie wiadomo na razie, jak długo potrwają utrudnienia. - Samochody, które stały w korku już za węzłem Budziszów są teraz wycofywane przez policję - dodaje Wąsiewska.
Jak doszło do wypadku? Kierowca tira na portugalskich tablicach rejestracyjnych nie zauważył ciężarówek stojących przed nim w korku i z impetem uderzył w ostatnią z nich. To kierowca tira zginął na miejscu. Ranni zostali też dwaj Litwini, którzy byli w uderzonej ciężarówce. Siła rozpędu zepchnęła ich samochód na trzecią ciężarówkę, prowadzoną przez Polaka. Temu ostatniemu nic się nie stał.
O godz. 10.10 między węzłami Wrocław Wschód a Bielanami Wrocławskimi zderzyły się trzy samochody osobowe. Na szczęście w tym przypadku nikomu nic się nie stało. Do godz. 11 na jezdni w kierunku Wrocławia czynny był tylko prawy pas ruchu.
Nad ranem do śmiertelnego wypadku doszło też między węzłami Wądroże Wielkie i Mikołajowice, zaledwie kilka kilometrów dalej od miejsca porannego zderzenia ciężarówek. Przed 5 rano zderzyły się tutaj trzy samochody. Zginęła jedna osoba, a trzy zostały ranne. Autostrada była zablokowana przez 4 godziny.
Z kolei między Legnickim Polem, a Legnicą ciężarówka uderzyła w bariery.
Utrudnienia na A4 są też w okolicach Wrocławia. Tutaj - podobnie jak przez cały wtorek - kierowcy stoją w gigantycznym korku przed bramkami w Karwianach koło Bielan Wrocławskich. Korek w kierunku Katowic ma 3 kilometry.
Wrocław: Wypadek na Ślężnej. Audi na dachu [ZDJĘCIA]
