Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, partia rządząca mogłaby liczyć na 45,4 procent poparcia. W porównaniu do tożsamego badania, przeprowadzonego w grudniu, poparcie dla PiS wzrosło o 1,2 punktu procentowego. W związku z tym Zjednoczona Prawica mogłaby liczyć na 244 mandaty w Sejmie - o 9 więcej niż w październikowych wyborach.
Wzrost poparcia zanotowała również Koalicja Obywatelska, na którą chce głosować 28,2 procent ankietowanych (wzrost 0,3 punktu procentowego w stosunku do poprzedniego sondażu Estymatora). Wynik ten przełożyłby się na 137 mandatów w Sejmie - o 3 więcej niż w ostatnich wyborach parlamentarnych.
Lewica w dół
Największy spadek zanotowała natomiast Lewica. Obecnie popiera ją 10,5 procenta ankietowanych (w poprzednim badaniu DoRzeczy.pl ugrupowanie uzyskało o 1,3 punktu procentowego więcej). A to oznacza, że w porównaniu z październikowymi wyborami ugrupowanie straciłoby aż 12 posłów, a w Sejmie znalazłoby się 37 jego przedstawicieli.
Spadek, choć niewielki (0,2 punktu procentowego) zanotowała również Koalicja Polska. Połączone siły PSL i Kukiz'15 zdobyły by 8,6 procent poparcia, co przełożyłoby się na 29 mandatów.
W Sejmie znalazłaby się także Konfederacja, którą wskazało 6,4 procent badanych (spadek o 0,2 punktu procentowego w porównaniu z poprzednim badanie pracowni). Ale to i tak wynik gwarantujący partii 12 mandatów (w ostatnich wyborach uzyskała 11).
Szacowana frekwencja wyborcza wyniosłaby 65 proc.
Sondaż został przeprowadzony w dniach 9-10 stycznia 2020 r. na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1018 dorosłych osób metodą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych CATI. W prezentowanych wynikach uwzględniono wyłącznie osoby, które zadeklarowały, że będą głosować i określiły na jaką partię (w wyborach do Sejmu) i na jakiego kandydata (w wyborach prezydenckich).
Zobacz też:Sondaż: Duda ze znaczną przewagą, Kosiniak-Kamysz rośnie w siłę
