Taka procedura obowiązuje teraz w SP ZOZ w Hajnówce. To efekt przyznania placówce prestiżowego certyfikatu „Szpitala bez bólu”.
- Certyfikat to ważny sygnał dla pacjenta, że uśmierzanie bólu pooperacyjnego prowadzone jest na najwyższym poziomie, co przekłada się na wzrost satysfakcji leczenia - mówi Grzegorz Tomaszuk, dyrektor SP ZOZ w Hajnówce.
Certyfikat dotyczy wszystkich oddziałów zabiegowych. Przebywający tam pacjenci są monitorowani pod kątem bólu. Odbywa się to co najmniej raz na dobę.
- Na każdą ocenę mówiącą o silnym bólu odczuwanym przez pacjenta reaguje lekarz - podkreśla dr n. med. Tomasz Musiuk, koordynator oddziału anestezjologii i intensywnej terapii w szpitalu.
Certyfikat przyznawany jest na 3 lata. By go otrzymać, szpital w Hajnówce musiał spełnić określone kryteria. Dotyczyły one całego personelu medycznego, czyli lekarzy anestezjologów, lekarzy innych specjalności oraz pielęgniarek. Musieli oni uczestniczyć w szkoleniach z zakresu uśmierzania bólu pooperacyjnego, wprowadzenia procedury oceny nasilenia bólu czy też informowania pacjenta o metodach i możliwościach uśmierzania bólu. Uczyli się też, jak prowadzić dokumentację dotyczącą pomiarów oraz monitorować ewentualne działania niepożądane.
Proces ubiegania się o certyfikat rozpoczął się rok temu.
- Skuteczne wprowadzenie standardów przeciwbólowych jest zasługą zespołu lekarskiego i pielęgniarskiego - podkreśla dyrektor Grzegorz Tomaszuk.
Szpital nie zamierza jednak na tym poprzestać. Ponieważ leczenie bólu to ważny element współczesnej medycyny, placówka zamierza ubiegać się także o certyfikat dotyczący leczenia pacjentów z bólem przewlekłym.
W województwie podlaskim certyfikatem „Szpital bez bólu” szczycą się też niektóre oddziały białostockiego szpitala wojewódzkiego czy szpital powiatowy w Mońkach.
Zobacz także: Magazyn Informacyjny z 14.12.2017