Minister sprawiedliwości powołał specjalny zespół do wyjaśnienia nieprawidłowości przy krakowskich reprywatyzacjach. Na liście blisko 20 wskazanych kamienic jest m.in. ta pod adresem Zyblikiewicza 14. Historia jej przejmowania zaczyna się w latach 90. XX wieku, a kończy kilka lat temu. Ostatnio jeden z lokali w niej kupiła rodzina Małgorzaty Wassermann, szefowej sejmowej komisji śledczej do sprawy afery Amber Gold.
Duża trzykondygnacyjna kamienica jest odnowiona, wyróżnia się pozytywnie na tle innych budynków w ślepej części ulicy. I cała jest przekształcona na luksusowe apartamenty.
- Dzień dobry, czy mogę pomóc? - pyta się nas kobieta, która widzi, że przyglądamy się kamienicy. Na hasło, że jesteśmy dziennikarzami milknie i odchodzi. Najwyraźniej była pracownikiem aparthotelu.
Spadkobierczyni z 1991 roku
Kamienica ma burzliwe dzieje. Jak wiele innych, po II wojnie światowej przeszła w ręce państwa. Przez lata mieszkali w niej krakowianie. Już po zmianie ustrojowej pojawiły się próby odzyskania jej przez prawowitych spadkobierców. W 1991 roku zostało przeprowadzone postępowanie spadkowe, na jego mocy Anna Stern nabyła spadek po matce Zuzannie Rad, która kamienicę odziedziczyła po rodzicach Henryku Kanarek i Marii Kanarek.
Dopiero w 2005 roku Zarząd Budynków Komunalnych, który zarządzał kamienicą, poinformował, że na podstawie powyższego postanowienia sądu Anna Stern jest ostateczną spadkobierczynią i właścicielką budynku. Ale nie czyniła starań, by przejąć nieruchomość, zaś po 1992 roku nie było z nią kontaktu. Dlatego ZBK traktował ją jako właściciela nieznanego z miejsca pobytu, a ustanowieniem kuratora dla kamienicy zajął się sąd. Mniej więcej do 2005 roku z kamienicy wyprowadzili się ostatni jej mieszkańcy.
- Zdumiewa, że sąd orzeka spadek, a potem okazuje się, że spadkobierczyni jest nieznana z miejsca pobytu i zamieszkania. To kolejny przypadek orzekania na podstawie dokumentów, z którymi by nie wydano na poczcie nawet listu poleconego - komentuje poseł Platformy Obywatelskiej Bogusław Sonik, który bada nieprawidłowości wokół reprywatyzacji krakowskich kamienic.
Przy reprywatyzacji najważniejsze jest szybkie stworzenie łańcuszka firm i osób, które kupują kamienicę czy udziały w niej. Uczciwi ludzie kupujący od „właścicieli”, którzy przejęli daną kamienicę, z reguły mają dobre intencje, a o przeszłości nieruchomości nic nie wiedzą. Patrzą tylko, czy zapisy w księgach wieczystych się zgadzają.
Choć Anny Stern nigdy nie udało się znaleźć ani ustalić miejsca jej pobytu, to właśnie ona rzekomo sprzedała część udziałów w kamienicy w 2006 roku. Była wtedy reprezentowana przez pełnomocnika Artura B., którego nazwisko pojawia się przy innych kontrowersyjnych przejęciach kamienic w Krakowie.
W 2009 roku doszło do kolejnej transakcji. Tym razem Anna Stern i nowi współwłaściciele kamienicy sprzedawali cały budynek. Udziały nabyła kobieta o takim samym nazwisku jak Artur B. i jeden mężczyzna. Byli lokatorzy twierdzą, że nową właścicielką mogła być żona lub krewna pełnomocnika. - Wyglądało to tak, jakby Artur B. sam sobie sprzedał udziały w kamienicy, do której nie miał żadnych praw - mówi jeden z nich.
Wtedy też miasto ostatecznie przekazało budynek przy ul. Zyblikiewicza 14 w zarząd Arturowi B.
Prokuratura twierdzi, że zajmowała się orzeczeniem o spadku wydanym w 1991 roku, a w 2006 sprawą ewentualnego fałszerstwa dokumentów, ale śledztwo umorzono wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu.
Afera reprywatyzacyjna w Krakowie. Ziobro wskazał kamienice [ZDJĘCIA]
Aparthotel i Wassermann
Po roku 2009 kamienica przeszła metamorfozę. Zmienili się właściciele. Wkrótce budynek przeszedł gruntowny remont, a całość zamieniła się w luksusowy aparthotel. Udziały w odnowionej kamienicy nabyła niedawno rodzina posłanki Małgorzaty Wassermann, kierującej komisją śledczą zajmującą się aferą Amber Gold.
- Transakcja odbyła się całkowicie zgodnie z prawem, w oparciu o wiarygodność ksiąg wieczystych i przeprowadzona została w dobrej wierze. Z dostępnej mi wiedzy, po sprawdzeniu dokumentów, nigdy nie natrafiłam na żadne kontrowersje w tej sprawie. Lokal jest wolny od jakichkolwiek roszczeń, a w chwili zakupu nie było żadnych informacji związanych z wątpliwościami własnościowymi. Oprócz jednostkowego przekazu z Ministerstwa Sprawiedliwości, do tej pory nie ma żadnych dodatkowych wiadomości na temat ewentualnych nieprawidłowości reprywatyzacyjnych przy zakupie tej nieruchomości - tłumaczy nam Małgorzata Wassermann.
Posłanka przyznaje, że na razie nie zamierza się angażować w wyjaśnianie kwestii związanych z reprywatyzacją w Krakowie. Jak dodaje, do jej biura poselskiego nie trafiały sygnały w sprawie nieprawidłowości przy reprywatyzacji nieruchomości przy ul. Zyblikiewicza.
- Zakładam, że pani Wassermann kupiła lokal w dobrej wierze - uważa Bogusław Sonik. Jego zdaniem, w sprawie krakowskich reprywatyzacji powinna być pełna jawność, tak jak w Warszawie.
- Żeby było widać, że są podejmowane jakieś działania. Bo na razie mamy tylko konferencje prasowe. Oczekujemy rezultatów - mówi poseł Sonik. - Najważniejsze jest ustalenie, że jeśli były fałszerstwa, to kto brał w nich udział, a jeśli były zaniechania, to kto za nie odpowiada. Nawet jeśli doszło do przedawnienia, powinniśmy się i tak dowiedzieć, kto brał w tym udział - dodaje.
Poseł Sonik uważa, że żadnym instytucjom nie zależało, aby stanowczo walczyć z oszustami. - Przeważało podejście: niech biorą, przynajmniej coś zrobią z tą kamienicą. Nie było żadnego ośrodka, który by weryfikował dokumenty przy przejmowanych kamienicach - zaznacza.
Zespół powołany przez ministra Ziobrę, składający się z siedmiu prokuratorów i dwóch policjantów, już działa. Na razie przyjrzał się zwrotom kamienic i gruntów Gminie Wyznaniowej Żydowskiej. 23 takie sprawy zostały zaskarżone do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Prokuratura uważa, że przy zwrotach doszło do błędów prawnych. Korupcji nie stwierdzono. O zwrotach decydowała komisja regulacyjna w Warszawie. Na podobnej zasadzie działała Komisja Majątkowa, która zajmowała się zwrotem mienia zabranego Kościołowi katolickiemu.
WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 25
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/dziennipolski