Spędził 20 lat w szpitalu psychiatrycznym w Lublinie. Sprawa trafiła do Rzecznika Praw Obywatelskich

X-news.pl
Sprawa Jana Kossakowskiego trafiła do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich
Sprawa Jana Kossakowskiego trafiła do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich Anna Kurkiewicz
Jan Kossakowski bez policyjnego śledztwa ani dochodzenia został uznany za groźnego podpalacza i spędził w szpitalu psychiatrycznym w Lublinie pół życia. Jego sprawa trafiła do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich.

O sprawie Jana Kossakowskiego pisaliśmy w czerwcu tego roku. Mężczyzna spędził 20 lat zamknięty w szpitalu psychiatrycznym w Lublinie. Wszystko dlatego, że w 1996 roku, przez przypadek, zaprószył ogień we własnej stodole w Niedrzwicy. Kossakowski, który wcześniej był na odwyku alkoholowym, został uznany przez sąd za niepoczytalnego. Usłyszał, że chciał podpalić swoje gospodarstwo i na wolności zrobi to ponownie. Sąd zdecydował o jego przymusowym leczeniu w szpitalu psychiatrycznym.

WIĘCEJ: 20 lat w szpitalu psychiatrycznym. Sąd pozwolił pacjentowi opuścić placówkę

Sprawa wypłynęła na światło dzienne dzięki dziennikarzom, którzy ujawnili, że w zakładach psychiatrycznych w całej Polsce przebywają osoby, które wcale nie są groźne dla otoczenia i nigdy nie zostały osądzone.

Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Lublinie zdecydował, że Jan Kossakowski może wyjść ze szpitala przy ul. Abramowickiej w Lublinie. Wypuszczono go, ale skierowano do domu pomocy społecznej dla pacjentów z zburzeniami umysłowymi. Nie jest w szpitalu, ale też niewiele zmieniło się w jego życiu. Wciąż nie żyje całkiem na wolności, do tego cierpi na niewyleczoną przewlekłą chorobę płuc. Dopiero niedawno zmniejszono mu dawki psychotropów.

W nowym miejscu ma niewielką szafkę i kilka półek z ubraniami. Żadnych zdjęć czy osobistych przedmiotów, które przypominałyby o dawnym życiu. - Brakuje mi przyjaciół - przyznaje ze smutkiem pan Jan. Bo dziś, po niemal 20 latach w zamknięciu, został tylko jeden - przyjaciel w rodzinnej wsi, z którym w młodości grał w piłkę nożną. Przez te wszystkie lata, gdy wszyscy opuścili pana Jana, on odwiedzał go w szpitalu. Nie wierzył w to, że jego kolega jest niebezpieczny i musi być izolowany. Teraz po raz pierwszy to pan Jan może odwiedzić kolegę.

- Ja go zawsze odbierałem prawidłowo. Najnormalniejszy człowiek! - mówi Czesław Rak i dodaje, że nigdy nie było sytuacji, żeby nie mogli się porozumieć. Postanowił zawalczyć o to, by Jan Kossakowski wyszedł ze szpitala. - Byłem bezradny! Przestałem w to wierzyć [że się uda - red.]! - mówi. Jak wspomina, zaczął przeszukiwać internet i natrafił na prawnika, który ostatecznie pomógł panu Janowi.

- Dzięki niemu odzyskałem wolność - mówi o przyjacielu Jan Kossakowski.

Sprawa Jana Kossakowskiego trafiła do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. Tam akta zostaną poddane gruntownej analizie. Może uda się odpowiedzieć na pytanie o to, kto odpowiada za to, że człowiek, wobec którego nigdy nie przeprowadzono żadnego dochodzenia, przebywał w izolacji pół życia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Spędził 20 lat w szpitalu psychiatrycznym w Lublinie. Sprawa trafiła do Rzecznika Praw Obywatelskich - Kurier Lubelski

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

a
as
Wariaci sa wszedzie ?
P
[email protected]
Tak
To teraz KONIECZNIE tych co powielali zła diagnozę pociągnąć do odpowiedzialności! Ci pseudo lekarze powinni płacić zadośćuczynienie oraz powinni być pociagnieci do odpowiedzialności ukarani! Za zmarbowuenie komuś życia!! Znając nasze realia nic im nie będzie niestety. Podziękowania dla dziennikarzy.
B
B2
Śledztwo,nazwiska,sąd i wycena odszkodowania dla tego pana,tak to wygląda w normalnym kraju.
A
Adam
Tak k**** idioto na 20 lat? Za morderstwa ludzie tyle nie siedza ... a za podpalenie stodoly...
...
ot i psychuszka
B
Bociek.
Szpital nie ma szczęścia do dyrektorów,.Jak nie nada się nigdzie to będzie dyrektorem w psychiatryku.Od lat 60 jak powstał szpital niewiele się zmieniło.Te same pawilony sklecone z żużlu i czegoś tam na wierzchu,Te same leki,pasy,Od lat 90 elektrowstrząsów chyba nie ma.W okresie przedwojennym w takim szpitalu można byyło pracować 13 lat,Obecnie nie ma ograniczeń wiekowych i to bardzo widać po personelu.Nie umie ocenic człowieka chory.czy zdrowy?Oddział wew i neurologia skażone też psychiatrią.Rękawiczki na rekach pielęgniarek zdejmowane jak spadną z rąk,albo mie używane wcale,Opieka społeczna ,szpital i sąd powienien stworzyć pacjentowi warunkido zycia w środowisku.Miał dom,ziemię .Zapewne rozgrabione .Z opinii RPO nic nie wyniknie dla pacjenta.
c
co z tymi lekarzami
Skoro jego przypadek byl tak oczywisty i trzeba bylo go trzymac w zamknieciu to czemu inny zespol stwierdzil inaczej? Nie swiadczy to dobrze o lekarzach. Nazwiska?
i
ingward
Czerwona i faszystowska zaraza jest wiecznie żywa nawet i w naszym społeczeństwie. Mamy niby demokrację i nie można kogoś wsadzić do więzienia ot tak. Ale za to do psychiatryka można wsadzić każdego. Klasyfikacja psychiatryczna jest tak skonstruowana, że u każdego znajdziemy "odchyły" bo każdy ma inny charakter i posiada swoje słabsze strony. Warto dodać, że psychiatrzy czasem kłamią w trosce o to by mieć jak najwięcej "pacjentów" do wydojenia. Byłem niegdyś w takim szpitalu i wśród personelu znajdują się jednostki psychopatyczne, które uważają dręczenie innych (głownie psychiczne) nie tylko za świetną zabawę ale i swoje powołanie.
l
lolek
Czego to dla pieniędzy nie zrobią skurwysyny w togach. Nikomu nie życzę tak źle i nikogo tak nie nienawidzę jak skorumpowanych pracowników wymiaru "sprawiedliwości".
a
arnold
Zwróćcie uwagę, że widać jak strasznie jest ten człowiek wyniszczony przez "leki" a właściwie trucizny które podają podopiecznym współcześni naziści w białych fartuchach zwani psychiatrami. Precz z psychiatrią najbardziej odrażającą, zakłamaną i szkodliwą nauką współczesnego świata.
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Spędził 20 lat w szpitalu psychiatrycznym w Lublinie. Sprawa trafiła do Rzecznika Praw Obywatelskich
a
adam
Ani szpitala neuropsychiatrcznego(pod wielo-letnim kierownictwem pana Lewczuka,swoją drogą krętacza który nie płaci najniższemu personelowi salowym i sanitariuszom najniższej krajowej,dając zasadniczą w wysokości 1500 złotych),ale czy aby pan Kossakowski w tym przypadku jest niewinny i czy stodołe faktycznie podpalił przez przypadek czy to jest tylko jego wersja,a jeśli w tym przypadku podpalenia stodoły nie było przypadku,to czy sąd i lekarze nie mogli mnieć obaw że ten pan u sąsiadów mógł zrobić to samo więc zamknięcie go w Szpitalu Psychiatrycznym mogło być uzasadnione.Wiele pytań i zeroodpowiedzi a jedynym skandalem mogło być to że pan Kossakowski musiał spędzić aż dwadzieścia lat w psychiatryku.
x
xyz
Psychiatre ktory o tym zdecydowal nalezy wyslac na konwejer, inaczej nie zrozumie czego dokonal
Wróć na i.pl Portal i.pl