– Postępowanie wszczyna się tak jak w prokuraturze. Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej kieruje się kodeksem postępowania karnego. Postępowanie może się toczyć nawet przez kilka miesięcy w zależności m.in. od liczby dokumentów i świadków oraz oceny biegłych – informuje Jacek Niezabitowski, Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej działający przy Lubelskiej Izbie Lekarskiej.
– Pismo w tej sprawie wysłał mi wojewoda i ministerstwo. Możliwość popełnienia przestępstwa zgłosiła jeszcze jedna osoba. Nie miałem jeszcze czasu zapoznać się ze szczegółami. Dopiero, kiedy zapoznam się z treścią, będę wiedział, jakie podjąć kroki – dodaje Niezabitowski.
O sprawie lekarza-antyszczepionkowca poinformował wczoraj wojewoda Lech Sprawka. Zacytował maila, którego otrzymał od mieszkańca naszego regionu:
„Teściowa miała wizytę u kardiologa i wróciła przerażona. Pan doktor zapytał, czy się szczepiła, i usłyszawszy, że tak, i planuje przyjąć trzecią dawkę, zrobił jej 20-minutowy wykład na temat zabójczego działania szczepionki. Przekonywał, że preparat jest zrobiony z 12-tygodniowych ludzkich płodów, które są rozcinane na żywca, i z nich pobiera się coś, co potem wstrzykuje się głupcom, którzy się na te szczepienia zgłaszają. I tylko kwestią czasu jest, kiedy i która dawka okaże się tą zabójczą”.
Na ten moment to jedyne zgłoszenie o lekarzu-antyszczepionkowcu, które otrzymała Lubelska Izba Lekarska. Wojewoda zaznaczył, że docierały do niego ogólne informacje o takich postawach wśród pracowników medycznych, ale to pierwsza szczegółowa skarga, które otrzymał.
- Ogród Botaniczny zamienił się w park iluminacji
- Żużlowcy Motoru przetestowali największy tunel aerodynamiczny we wschodniej Polsce
- „Boję się, że moja ciocia będzie następna”. Zobacz zdjęcia z manifestacji
- Pożar szpitala MSWiA w Lublinie. Zobacz zdjęcia z akcji
- Trwa wyburzanie budynku z lat 40. XX wieku. Zobacz zdjęcia
- Co łączy LSM i Czuby? Jesień! Tu trzeba się wybrać. Fotorelacja
