Sprawa męża Elżbiety Witek
Dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu opublikował oświadczenie nawiązujące do czwartkowej publikacji Radia Zet.
Przypomnijmy, że rozgłośnia opisała sprawę pacjentki, która zmarła, czekając 8 dni na przeniesienie na OIOM w Legnicy. "Rodzina złożyła zawiadomienie do prokuratury, twierdząc, że miejsce na OIOM-ie od kilkunastu miesięcy blokuje mąż Marszałek Sejmu Elżbiety Witek" − czytamy w artykule.
Już w czwartek oświadczenie w sprawie opublikowała Elżbieta Witek, która przyznała, że jest "wstrząśnięta" publikacją. Jak oceniła, w bezprecedensowy i poniżający sposób opisano w niej sytuację jej męża przebywającego w szpitalu, w bardzo ciężkim stanie. Marszałek Sejmu poinformowała ponadto, że w tym tygodniu odbyła z autorami tekstu blisko godzinną rozmowę, w czasie której wytłumaczyła " złożoność sytuacji, jej szczegóły i to jak trudne jest to dla jej rodziny. "Niestety Radio ZET pominęło ten fakt i napisało, że nie otrzymało ode mnie informacji" − wskazała. Dziennikarze bronili się wskazując, że rozmowa ta - zgodnie z życzeniem marszałek - miała charakter "off the record", a więc nieoficjalny, której treść nie może być upubliczniona.
Dyrektor CIS: Niezrozumiały fakt pominięcia przez dziennikarzy informacji o spotkaniu z marszałek Witek
To z tym ostatnim wątkiem związane jest opublikowane w piątek oświadczenie Andrzeja Grzegrzółki.
Dyrektor CIS przekazał, że spotkanie Elżbiety Witek z Mariuszem Gierszewskim i Radosławem Grucą odbyło się 5 kwietnia o godz. 14.00 w gabinecie marszałek Sejmu. Potwierdził, że miało ono format "off the record". Jak jednak podkreślił, dotyczyło to treści rozmowy, nie zaś faktu, że takie spotkanie miało miejsce.
"Format wynikał z delikatności omawianego problemu ze względu na ciężki stan zdrowia męża marszałek Witek oraz kwestii rodzinnych" − wyjaśnił.
"Niezrozumiały jest zatem fakt pominięcia informacji o spotkaniu w momencie publikacji materiału przez Radio Zet. To skrajnie nierzetelne i nieprofesjonalne działanie. Pozwala ono postawić tezę celowego zabiegu wzbudzenia w odbiorcy przekonania, że marszałek Witek unika odpowiedzi na trudne dla siebie pytania" − czytamy w oświadczeniu.
Dyrektor CIS zaznaczył, że trakcie blisko godzinnej rozmowy marszałek Sejmu odpowiedziała wyczerpująco, praktycznie na wszystkie pytania stawiane przez redaktorów.
