Stachowiak-Różecka: Jak wygram wybory we Wrocławiu komunikacja miejska będzie za darmo

palą kaloszami, jak tylko się robi chłodno nad kamienicami w centrum wisi czarna mgła Na Biskupinie i Sępolnie też się zdarza, jak się idzie ulicą od razu czuć gdzie palone jest śmieciami

Obecnie staram się jeździć komunikacją miejską ponieważ mam niedaleko i dobry, bez przesiadek, dojazd. Niestety autobusy są często zatłoczone ---> słaby komfort. Pomysł nie jest zły, bo korki we Wrocławiu są już legendarne, ale jak połowa jeżdzących samochodami przesiądzie się na komunikację miejską to zabraknie autobusów i tramwajów, żeby ich upchnąć. Ponadto nie ma nic za darmo droga Pani Mirosławo ! Zacznijcie od budowania dróg (dokończcie obwodnice), mostów i oddłużania miasta. Ostanio rachunki za wodę wzrosły o 30% wcześniej prąd, jak kolejne podwyżki będą na coś "darmowego" to wyjdzie tylko na to, że macie wyborców za analfabetów. Pozdrawiam.

Tylko co zrobić z kontrolerami biletowymi. Czy wszyscy ci którzy żyli z biletów przystosują się do nowych warunków bytu.

Noblista w dziedzinie ekonomii, śp. Milton Friedman, wskazał, że są cztery sposoby wydawania pieniędzy.
Pierwszy: wydajemy swoje pieniądze na siebie samych. Dbamy wtedy, żeby wydać je możliwie oszczędnie – w końcu to nasze pieniądze. Wydajemy je też celowo. Potrzeby też są przecież nasze, więc dobrze je znamy.

Drugi sposób: wydajemy swoje pieniądze, na kogoś innego. Np. kupując komuś prezent. Staramy się wydać te pieniadze, własne przecież, dobrze. Staramy się też kupić jak najlepszy prezent, bo zależy nam na obdarowywanym. Niestety – nigdy nie znamy czyichś potrzeb tak dobrze, jak swoich. Stąd i nasze prezenty często nie są trafione. Każdy z nas chyba dostał kiedyś prezent, który niespecjalnie nam odpowiadał. Docenia się wtedy intencje – niestety skazane na porażkę z powodu praw ekonomii właśnie. Dlatego tradycyjnie w sytuacjach istotnych ekonomicznie daje się w prezencie po prostu gotówkę – np. parze młodej na weselu. Ta wyda pieniądze w najlepszy z możliwych sposobów: własne w końcu, na własne potrzeby.

Trzeci sposób: wydajemy cudze pieniądze, za to na własne potrzeby. Wydajemy rozrzutnie, ale przynajmniej celowo. Bo własne potrzeby znamy.

Czwarty sposób: Zupełnie rozrzutnie i niecelowo wydaje się cudze pieniądze na kogoś innego. To najgorszy sposób wydawania pieniędzy. Kto wydaje pieniądze tym najbardziej nieracjonalnym sposobem? Urzędnicy państwowi, wydając pieniądze z podatków, na potrzeby obywateli!

Jak widać łatwo się piszę o publicznych pieniądzach. Ciekawe, czy gdyby pisał o swoich osobistych wydatkach byłby równie nonszalancki. Boże chroń przed ludźmi z takim podejściem do zarządzania.

Nie musi być darmowa, wystarczy że będzie tańsza

A jo powim, że jak mnie znuw wybioro ludziska sołtysem, to te bedzie darmowo drynda do Jelenij Góry, no abo co najmnij do Wlenia, w każdym ćwarty wtorek miesionca.

to Polska rządzi TW Balbina...

PM2,5 na Wiśniowej wynosi 2/3 normy !! Czyli generalnie jakość powietrza jest bardzo dobra
Podniesienie opłat dla kierowców przypomina walkę z alkoholizmem poprzez podniesienie akcyzy. Może zamiast walczyć z kierowcami należy przyłączać domy do miejskiej sieci ciepłowniczej ? Lub stworzyć takie mechanizmy, żeby to było bardzo opłacalne ? Wtedy ludzie nie będą palić byle czym.

Pani Mirka jest typową przedstawicielką Populistów i Socjalistów. Kierowcy zapłacą za wjazd do miasta, podniesie się podatek od nieruchomości, za odprowadzenie wody deszczowej, podniesie się opłaty za parkowanie...żeby sfinansować owo "darmowe". Skoro auta dostawcze zapłacą za wjazd, zapłaci za wjazd naprawiacz naszej pralki, telewizora, kafelkarz - zapłacimy wszyscy w cenie towarów i usług.

darmowe Urban karty na wszystkie linie dla wszystkich zameldowanych na stałe we Wroclove to wygra w pierwszej turze...

Zastanow sie co piszesz chyba nie znasz nowej historii

Do szkoły chodziłem prywatnej i płaciłem czesne od gimnazjum, na studia poszedłem państwowe bo przez politykę ministerstwa, jakimś cudem prywatne mają gorszy poziom nauczania niż publiczne (w przeciwieństwie do najlepszych uczelni na świecie które są prywatne)

Obecnie pracuje jako programista i sam zarabiam na siebie i odkładam na emeryturę SAM. ZUSu unikam SPECJALNIE i pracuje na zlecenie. Do lekarza chodzę prywatnie bo nie będę 5 lat czekał w kolejce. Więc nie wiem kto Ci zapłaci za 500+.

Jak będę miał dzieci to też je poślę do prywatnej szkoły i będą chodziły do prywatnego lekarza.

Ty TEŻ BYŚ TAK MÓGŁ JAKBYŚ RUSZYŁ SIĘ DO ROBOTY I PRZESTAŁ DAWAĆ SIĘ OKRADAĆ Z WŁASNYCH PIENIĘDZY PRZEZ JAKICHKOLWIEK POLITYKÓW. ŻEBY DAĆ 500+ TRZEBA ZABRAĆ MINIMUM 700 W PODATKACH. NIE MA NIC ZA DARMO

Noblista w dziedzinie ekonomii, śp. Milton Friedman, wskazał, że są cztery sposoby wydawania pieniędzy.
Pierwszy: wydajemy swoje pieniądze na siebie samych. Dbamy wtedy, żeby wydać je możliwie oszczędnie – w końcu to nasze pieniądze. Wydajemy je też celowo. Potrzeby też są przecież nasze, więc dobrze je znamy.

Drugi sposób: wydajemy swoje pieniądze, na kogoś innego. Np. kupując komuś prezent. Staramy się wydać te pieniadze, własne przecież, dobrze. Staramy się też kupić jak najlepszy prezent, bo zależy nam na obdarowywanym. Niestety – nigdy nie znamy czyichś potrzeb tak dobrze, jak swoich. Stąd i nasze prezenty często nie są trafione. Każdy z nas chyba dostał kiedyś prezent, który niespecjalnie nam odpowiadał. Docenia się wtedy intencje – niestety skazane na porażkę z powodu praw ekonomii właśnie. Dlatego tradycyjnie w sytuacjach istotnych ekonomicznie daje się w prezencie po prostu gotówkę – np. parze młodej na weselu. Ta wyda pieniądze w najlepszy z możliwych sposobów: własne w końcu, na własne potrzeby.

Trzeci sposób: wydajemy cudze pieniądze, za to na własne potrzeby. Wydajemy rozrzutnie, ale przynajmniej celowo. Bo własne potrzeby znamy.

Czwarty sposób: Zupełnie rozrzutnie i niecelowo wydaje się cudze pieniądze na kogoś innego. To najgorszy sposób wydawania pieniędzy. Kto wydaje pieniądze tym najbardziej nieracjonalnym sposobem? Urzędnicy państwowi, wydając pieniądze z podatków, na potrzeby obywateli!

A jaka jest strata że ludzie nie jeżdżą KZ tylko wydają kasę na utrzymanie aut lub chodzenie piechotą?
Jakie to straty czasu i pieniędzy?

Stacha jak doczekam zrobie ci patelnie za darmo!