Pasek artykułowy - wybory

Stanisław Karczewski rezygnuje ze startu w wyborach na prezydenta Warszawy

Jakub Oworuszko
Stanisław Karczewski
Stanisław Karczewski Fot. Marek Szawdyn/ Polska Press
Nie będę kandydował na prezydenta Warszawy - zapowiedział w środę marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

- W ostatnim czasie przeprowadziłem wiele rozmów z Warszawiakami, którzy przynosili wiele dobrych inicjatyw i projektów. Wszystkie przekaże kandydatowi Prawa i Sprawiedliwości, który jestem przekonany wygra wybory. Będę go bardzo wspierał - zapowiedział w trakcie konferencji prasowej przed posiedzeniem Senatu Stanisław Karczewski.

- Na stole leżą dwie dobre kandydatury - Patryk Jaki oraz Michał Dworczyk. Obaj są młodzi, rzetelni i bardzo uczciwi. Będę wspierał tego, który ostatecznie zostanie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Warszawy - przyznał.

CZYTAJ TAKŻE: Kto kandydatem PiS na prezydenta Warszawy? Stanisław Karczewski? Patryk Jaki? Decyzja na przełomie kwietnia i maja

Decyzja Karczewskiego może być efektem poniedziałkowego spotkania kierownictwa PiS, Solidarnej Polski i Porozumienia. Głównym tematem rozmów były jesienne wybory samorządowe. Oficjalnie nie podejmowano na nim decyzji dotyczących konkretnych kandydatur.

Kandydatem Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej jest poseł PO Rafał Trzaskowski.

Wybory samorządowe mogą odbyć się w jedną z trzech niedziel: 21 lub 28 października albo 4 listopada.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kryssis
Podatnik.info ma dwie wersje programu. Jedna online, a drugą można ściągnąć na komputer.
g
gts
Podoba mi się opcja na podatnik.info. Można wpisać dane z formularza z pracy od razu do komputera kratka w kratkę. Nawet nie trzeba nad niczym sie zastanawiać.
ż
żeby pracowali dla idei
i potem przytulił nagrodę kilkadziesiąt tysięcy?
G
Gość
PiS może wynajdzie jakiegoś 35-latka i zarazem uznanego menadżera wraz z językiem obcym w głowie?
Zamiast kolejnych wiernych partyjnych, historyków, nauczycieli WF, socjologów, filozofów, TV-bajerantów... Dopiero wówczas nastałoby szczęście dla Warszawy i Warszawiaków z centrali. Uczelnie kształcą brać po to, by brylowała w tym, czego ją wyuczono. I to jest takie logiczne. Dlaczego PiS tegoż nie akceptuje?
Wróć na i.pl Portal i.pl