"Działania rosyjskiej dezinformacji przeciwko Polsce skupiają się na rozbudzaniu wrogości między Polakami a Ukraińcami. Część przekazów jest próbą przekonania Polaków, że przyjmując uchodźców z Ukrainy, sami się narażają na kryzys ekonomiczny, problemy z bezpieczeństwem i kłopoty społeczne" – napisał Żaryn.
Rzecznik wskazał również na fakt, że często te działania dezinformacyjne są opierane o zdarzenia, które w ogóle nie mają nic wspólnego z Ukraińcami. Przywołuje przykład morderstwa, do jakiego doszło niedawno na warszawskim Nowym Świecie.
"W mediach społecznościowych powielano sugestie i fałszywe tezy mające na celu wskazanie, że za śmierć ofiary ataku w Warszawie odpowiedzialni są obywatele Ukrainy. W debacie na ten temat rozpuszczane były również fałszywe informacje, jakoby za większość przestępstw w Polsce odpowiadali Ukraińcy, manipulowano treściami sprzed lat, prezentując je jako obraz obecnych zagrożeń dla Polaków" – podkreślił Żaryn.
Jak dodał, „zabójstwo w Warszawie zostało wykorzystane do działań informacyjnych wymierzonych w relacje między Polakami a Ukraińcami.”
- Jeremy Clarkson zażartował o kanibalizmie. Rosyjska propaganda uwierzyła
- Rosyjska propaganda: USA i Polska zaangażowane w eksperymenty biologiczne na Ukrainie
- Rosjanie twierdzą, że Ukraińcy uprawiają... czarną magię. "Symbole i krwawe rytuały"
- Rosyjska propaganda szerzy insynuacje o Polsce. To pretekst do agresji na Mołdawię?
Żaryn zaznaczył, że takie działania wpisują się w politykę dezinformacyjną Moskwy, „która tworzy chaos informacyjny i realizuje interesy polityczne Kremla.”
Dziś jednym z najważniejszych pól oddziaływania jest wytwarzanie wrogości między Polakami i Ukraińcami. Należy zakładać, że każde budzące emocje społeczne zdarzenie może być wykorzystywane do szerzenia kłamstw mających na celu budowę wśród Polaków potencjału buntu przeciwko goszczeniu w Polsce Ukraińców uciekających przed rosyjskim zagrożeniem – uważa rzecznik.
Źródło: gov.pl
