Jak informuje CBA, zatrzymani mężczyźni w zamian za łapówki otrzymywali intratne kontrakty w spółkach skarbu państwa. Na ich rzecz zapadały także korzystne decyzje podejmowane w samorządzie łódzkim i innych instytucjach publicznych.
CZYTAJ TEŻ | STEFAN NIESIOŁOWSKI CIESZY SIĘ, ŻE CÓRKA NIE POSZŁA W JEGO ŚLADY. KIM JEST JOANNA NIESIOŁOWSKA-KSIĘŻAK?
"Funkcjonariusze CBA przeszukali mieszkania przedsiębiorców, tam zabezpieczyli materiały, które będą dowodem w sprawie. Trójka skorumpowanych biznesmenów trafi do prokuratury krajowej w Łodzi, gdzie usłyszy zarzuty. W najbliższym czasie planowane są kolejne czynności procesowe. Sprawa ma charakter wielowątkowy i jest rozwojowa" - czytamy w czwartkowym komunikacie.
Chodzi o posła PSL-UED Stefana Niesiołowskiego, w przeszłości członka Platformy Obywatelskiej.
Jak podaje se.pl, poseł Niesiołowski miał załatwiać biznesmenom wielomilionowe kontrakty, a ci w zamian opłacali mu i organizowali usługi seksualne.
Prokuratura Krajowa złoży do Marszałka Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu poselskiego Stefanowi Niesiołowskiemu - czytamy na wp.pl.
CZYTAJ TEŻ | "JURNY STEFAN ZARWAŁ ŁÓŻKO". SĄ NAGRANIA Z PODSŁUCHÓW BIZNESMENÓW ZATRZYMANYCH PRZEZ CBA
Do sprawy odniósł się już Stefan Niesiołowski. - Jeśli CBA chce mnie zatrzymać, to idźcie z tym do Kamińskiego. Żadnych zarzutów nie mam. Nie znam (biznesmenów). Chodzi o przykrywkę Kaczyńskiego. Klasyczna przykrywka, żeby przykryć Kaczyńskiego, jego taśmy. Prosta sprawa, banalna. Wymyślili, wielka operacja. Żadnych łapówek nikomu nie dawałem, nie wziąłem żadnych - zapewniał poseł, którego cytuje 300polityka.pl.
Prokurator Generalny przesłał już do Marszałka Sejmu wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej.
POLECAMY: