Podczas trwania pandemii Sejm zajmuje się obywatelskim projektem "Zatrzymaj aborcję", który zakłada usunięcie z listy dozwolonych powodów usuwania ciąży ten związany z wadami płodu.
– Zaostrzenie ustawy to faktyczne domknięcie systemu - wprowadzenie całkowitego zakazu aborcji w Polsce, dlatego, że aborcje z przyczyn embriopatologicznych stanowią 97 proc. legalnych aborcji. Oczywiście nie oznacza to, że kobiety mieszkające w Polsce nie będą wykonywać aborcji, to bzdura – mówi w Onecie Marta Lempart, liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.
Akcja odbywa się w polskich miastach pomimo trwających restrykcji związanych z zagrożeniem koronawirusem. „Mamy konieczną dla życia potrzebę godności, wolności i powiedzenia #PiSOFF w sprawie absurdalnych projektów procedowanych w Sejmie - zakazu aborcji i zakazu edukacji seksualnej. Na szczęście nie ma w Polsce stanu nadzwyczajnego, na którym mogłyby być oparte jakieś restrykcje” - podkreślają organizatorki akcji.
Źródło: Onet.pl
