- To już 10. dzień strajku! Czy ktoś w to wierzył?! Oni nie wierzyli! My nauczyciele walczymy nie tylko o siebie, ale też o uczniów - mówiła Agnieszka, nauczycielka z IV liceum ogólnokształcącego w Poznaniu.
I dodawała: - Przez cały ten czas premier nawet nie znalazł czasu żeby się z nami spotkać. Hańba!
Agnieszka podkreślała też, że rząd "próbuje przeciwstawić sobie nauczycieli i dyrektorów a przede nauczycieli i uczniów". - Chce nas się skonfliktować a nam chodzi o jedno. My mamy marzenie o dobrej szkole. Chodzi nam o szkołę, która docenia a nie ocenia, która pobudza do działania - mówiła Agnieszka.
Sprawdź też:
Zobacz: Poznań: Łancuch Światła z wykrzyknikiem na pl. Wolności. Drugi raz solidaryzowali się z nauczycielami
Z kolei Andrzej, nauczyciel z Wrześni, mówił: - My nauczyciele nie strajkujemy przeciwko wam, uczniowie. My strajkujemy dla was, żebyście mogli w dorosłym życiu powiedzieć, że jesteście dumnymi Wielkopolanami.
Podczas manifestacji głos zabrali także rodzice, którzy odczytali list otwarty wystosowany do premiera. - To już 10. dzień ignorowania uczniów i nauczycieli, lekceważenia prawa uczniów do nauki i lekceważenia rodziców. Domagamy się podjęcia rozmów z przedstawicielami nauczycieli, spełnienia ich postulatów, odpolitycznienia edukacji i powołania na stanowisko ministra edukacji osoby kompetentnej - czytali rodzice.
Poznański plac Wolności był pełen manifestujących, którzy przynieśli ze sobą różne transparenty wskazujące na to, które szkoły reprezentują. Zapełniona była ponad połowa płyty placu.
Zobacz: Poznań: Łancuch Światła z wykrzyknikiem na pl. Wolności. Drugi raz solidaryzowali się z nauczycielami cz. II
Nauczyciel płakał, jak poprawiał [ZDJĘCIA Z KLASÓWEK]
Zarobki nauczycieli 2019. Ile zarabia nauczyciel w szkole po...
Czytaj także:
POLECAMY:
