Straszny wypadek. Świadkowie wyciągali kierowcę z płonącego samochodu (ZDJĘCIA)

Jerzy Wójcik
Policja Jeleniogórska
Do koszmarnie wyglądającego wypadku doszło kilka dni temu w Jeleniej Górze. Pijany kierowca stracił panowanie nad autem, potrącił dwóch pieszych, a następnie z impetem uderzył w drzewo. Może mówić o wielkim szczęściu, bo z płonącego pojazdu wyciągnęli go świadkowie tego zdarzenia.

Oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze otrzymał zgłoszenie o tym, że na ul. Michałowickiej w Jeleniej Górze pali się auto, które wypadło z drogi i uderzyło w drzewo. Policjanci, którzy pojechali na zgłoszenie zauważyli palący się pojazd marki Audi, obok którego stał 37-letni kierujący, wyciągnięty z płonącego auta przez świadków zdarzenia.

Jak ustalili funkcjonariusze, kierujący pojazdem marki Audi wyjeżdżając z lasu pomiędzy Jagniątkowem a Michałowicami z dużą prędkością, stracił panowanie nad pojazdem. Uderzył w skarpę, a następnie potrącił 2 pieszych idących prawidłową stroną jezdni. Następnie otarł się o drzewo i czołowo uderzył w kolejne, w wyniku czego pojazd zapalił się. Kierowcę z płonącego auta wyciągnęli świadkowie zdarzenia. Na szczęście piesi nie odnieśli poważnych obrażeń.

Kierującym i sprawcą kolizji okazał się 37-letni mieszkaniec powiatu jeleniogórskiego. W trakcie czynności okazało się, że kierowca jest pijany. Przeprowadzone badanie na zawartość alkoholu w jego organizmie wykazało 2,5 promila.

Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Teraz za popełnione czyny odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 2 lat pozbawienia wolności. Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy.

źródło: Jeleniogórska Policja

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wypadki

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Q
Qwerty

OCZYWIŚCIE WIEŚNIAK W KAŁDI

J
Janek

Wy debile, po co pijaka ratowaliscie... Powinien zdychać w męczarniach

c
caro_

Ci świadkowie będą mieli wyrzuty sumienia do końca życia. No ale skąd mieli wiedzić, kogo ratują?

G
Gość

Co w tym wypadku było koszmarnego??

To że ten potencjalny morderca się nie upiekł???

G
Gość

Wypadki pod wpływem alkoholu i narkotyków powinny skutkowac zabraniem prawa jazdy na 10 lat, inaczej nie wytępimy tej patologii

G
Gość

Z trzeba było zostawić niech się upiecze ... a tak jeszcze ma szanse kogoś niewinnego zabić.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl