Eryk Szmyd, analityk XTB przyznaje, że wyniki Netflixa mają "mieszany wydźwięk". – Popyt uwolnił się, ponieważ spółka straciła ponad połowę subskrybentów mniej, niż zakładała – wskazuje i wyjaśnia, że prognozy spółki z I kw. zakładające stratę 2 mln subskrypcji były nie tyle ostrożne co katastroficzne.
Premiera nowego sezonu Stranger Things pomogła
– Poprzeczka została zaniżona w taki sposób, że spółce de facto ciężko byłoby jej nie pokonać, zwłaszcza biorąc pod uwagę premierę nowego sezonu Stranger Things. Firma przyznała się do obniżenia prognoz przychodów płatnych subskrypcji w bieżącym kwartale m.in. ze względu na ryzyko kursowe rzutujące na sprzedaż – tłumaczy w swojej analizie ekspert.
Szmyd podaje, że analitycy Bloomberg Intelligence podzielają obawy wokół osłabionych prognoz spółki na III kw. tego roku oraz wskazują na brak katalizatorów. W tym kwartale był nim wspomniany serial Stragner Things. Do tego dochodzi presja na walutowa, która "może wspierać niedźwiedzi dla Netflixa scenariusz" rosnącej konkurencji i zmiany wydatków gospodarstw domowych. – To wszystko rodzi obawy wokół dłuższego utrzymania popytu na walorach Netflixa – podkreśła ekspert.
Netflix nie zyskuje na silnym dolarze
Zdaniem eksperta, silny dolar może ciążyć Netflixowi w przyszłości. Jak wyjaśnia, niemal 60 proc. przychodów spółki pochodzi spoza USA, dodatkowo streamingowy gigant większość wydatków ponosi w dolarach, dlatego nie korzysta na mocnej walucie.
– Specjalnie w związku z nadzwyczajną sytuacją na rynku walut Netflix zamieścił sekcję F/X Neutral Operating Margin Disclosure, która ma za zadanie pokazać jak wpływ F/X wpłynął na marżowość – wyjaśnia. – Spółka podkreśliła negatywny wpływ aprecjacji dolara na obecne wyniki. Przychody wzrosły blisko 9 proc. rok do roku, jednak wzrosłyby o prawie 13 proc. jeśli negatywnego wpływu nie miałby rynek walutowy – tłumaczy i dodaje, że zysk operacyjny i marża nieznacznie przekroczyły szacunki firmy.
Gigant stracił prawie 1 mln klientów
Szmyd w swojej analizie podkreśla ponadto, że Netflix mimo głośnej premiery Stranger Things stracił prawie 1 mln klientów w tym kwartale. – To wciąż blisko 500 proc. więcej niż w poprzednim kwartale. Dodatkowo strategia polegająca na budowaniu zaniżonych prognoz co kwartał w celu zbudowania atmosfery wokół “pozytywnego zaskoczenia” wydaje się być drogą donikąd – przyznaje.
Jego zdaniem rynek oczekuje od Netflixa skokowego wzrostu przychodów i nowych subskrypcji, by firma potwierdziła swój status lidera rynku platform streamingowych, który został zakwestionowany.
Spółka wciąż jest w stanie gromadzić przed ekranami miliony
W czerwcu udział Netflixa w oglądaniu telewizji w USA niemalże pobił połączone wyniki gigantów NBC i CBS i wybił historyczne szczyty, osiągając blisko 7,7 proc. całkowitej oglądalności. Zdaniem eksperta pośrednio to zasługa nowego, udanego sezonu Stranger Things, które wygenerowało 1,3 mld godzin oglądalności w pierwszych 4 tygodniach po premierze oraz spowodowało wzrost oglądalności starszych sezonów.
Reklamy i dzielenie kont
– List do akcjonariuszy nie sprecyzował dokładnej daty pojawienia się reklamodawców w platformie streamingowej jednak szacowany przez Netflixa termin to “około początku 2023 roku”. Poprzednio spółka poinformowała o wprowadzeniu nowego modeli biznesowego jeszcze w tym roku – pisze Szmyd.
Spółka przekazała, że znajduje się w początkowej fazie prac nad monetyzacją blisko 100 mln gospodarstw domowych, które korzystają z jej usług, nie płacąc. – W 2023 roku Netflix zamierza stworzyć uproszczony model płatnego dzielenia się hasłami między gospodarstwami domowymi we wszystkich krajach – dodaje.
Wyniki, które przedstawił Netflix:
- Przychody: 7,97 mld USD vs 8.05 mld USD prognozowanych (7,87 mld USD w I kw. 2022)
- EPS: 3,20 USD vs 2.99 USD prognozowanego (3,53 USD w I kw. 2022 )
- Subskrypcje: Strata 970 k vs 2 mln prognozowanej (200 000 straty w I kw. 2022)
Spółka podzieliła się wstępnymi prognozami na III kw. 2022:
[*]Przychody: 7,87 mld USD vs 8,18 mld USD oczekiwań
[*]EPS: 2,14 USD vs 2,74 USD oczekiwanego
[*]Subskrypcje: Wzrost o 1 mln vs 1,8 mln oczekiwań