Studniówka dobrym wstępem do matury
W pożegnalnym balu „Ściegiennego” wzięły udział 422 osoby - uczniowie, dyrekcja, nauczyciele, przedstawiciele rady rodziców. Dumny z pięknie wystrojonych uczniów był dyrektor szkoły, Dariusz Wojciechowski. - Wszyscy jesteśmy w dobrych nastrojach, życzymy naszym uczniom bardzo dobrej zabawy, aby była ona wstępem do sukcesu, jaki osiągną zdając maturę - mówił Dariusz Wojciechowski. Nie dało się ukryć, że tegoroczni maturzyści zwyczajnie bardzo lubią swoją szkołę. Z całego serca dziękowali nauczycielom za czas, który im poświęcają i wszelką pomoc, którą przez ostatnie lata im oferowali.
„Ona czuje we mnie piniądz”
Na początku imprezy młodzież odtańczyła wspaniałego poloneza, po części oficjalnej przyszedł czas na pyszną kolację, a później rozpoczęła się zabawa. Choć początkowo młodzież była raczej nieśmiała, po kilku tańcach udowodniła, że bawić potrafi się rewelacyjnie. Didżej serwował największe hity polskiej oraz zagranicznej muzyki rozrywkowej, przy której wszyscy świetnie się bawili. Nie zabrakło też nieśmiertelnego disco polo. Takie utwory jak „Ona Czuje we mnie piniądz” czy „Dlatego Kocham ją mocno” wydobyły drzemiącą początkowo w uczniach, niezwykłą energię i taneczny talent. Prawdziwy szał jak na dzikim zachodzie rozpoczął się jednak dopiero wtedy, kiedy didżej puścił piosenkę country. Cała sala zjednoczyła siły i tańczyła wyjątkową, niezwykle żywiołową choreografię.
Choć studniówka oznacza nieuchronnie zbliżający się czas majowych egzaminów, sobotniego wieczoru nikt o tym nie myślał. Liczyła się przede wszystkim dobra zabawa, ale jak przystało na bal, na odpowiednim poziomie.