Policjanci z suwalskiej "drogówki" w środę wieczorem sprawdzali prędkość, z jaką jeżdżą kierowcy na ul. Utrata w Suwałkach.
- Ulica ta często wskazywana jest przez internautów na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa, jako miejsce łamania przepisów ruchu drogowego - tłumaczy komisarz Eliza Sawko, oficer prasowy Komendy Miejskiej w Suwałkach.
Tuż po godzinie 20 mundurowi zatrzymali do kontroli drogowej kierującego volkswagenem. Kamera nieoznakowanego radiowozu zarejestrowała pirata drogowego, który jechał 150 kilometrów na godzinę, podczas gdy na tym odcinku obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 km/h.
Okazało się, że za kierownicą volkswagena siedział 20-latek.
- Suwalczanin tłumaczył policjantom, że spieszył się, bo odwoził do domu koleżankę, która była nieco spóźniona - relacjonuje kom. Sawko.
Czytaj też: Pirat drogowy szalał na s8. 180,5 km/h skodą na ósemce (wideo)
Za znaczne przekroczenie prędkość w obszarze zabudowanym młody kierowca stracił prawo jazdy na trzy miesiące. Policjanci ukarali go również mandatem karnym, a jego konto zasiliło 10 punktów karnych.
