Spis treści
Wojciech Fibak na wstępie pogratulował Idze Świątek 26. z rzędu wygranego meczu na kortach Rolanda Garrosa (wyłączając zeszłoroczny turniej olimpijski w Paryżu, kiedy przegrała w półfin ale z Chinką Qinwen Zheng 2:6, 5:7.
- Ja w sumie wygrałem tam 25 meczów, więc już dawno przebiła mój rekord, a przecież ona ma dopiero 24 lata. Przed turniejem w Paryżu byłem przekonany, że właśnie tutaj możemy się spodziewać renesansu Polki. I ten renesans następuje - powiedział najsławniejszy polski tenisista.
Pokonanie Rybakiny obaliło teorie o słabej psychice Świątek
Świątek przed imprezą w stolicy Francji spadła na piąte miejsce w rankingu najlepszych tenisistek świata, co przyczyniło się do trudnego losowanie. Zaczęła od meczu z zajmującą 42. miejsce Słowaczką Rebeccą Sramkovą. Potem mierzyła się z triumfatorką US Open 2021 Brytyjką Emmą Raducanu, którą pewnie pokonała 6:2, 6:2, a o ćwierćfinał stoczyła niezwykle emocjonujący bój z reprezentującą Kazachstan Rosjanką Jeleną Rybakiną.
- Niewątpliwie był to najtrudniejszy z dotychczasowych meczów Świątek. Rybakina zawsze była dla Igi trudną zawodniczką. Jednak przy stanie 1:6, 0:2 dzwoniłem do kolegów, by obstawiali zwycięstwo Polki. Widziałem, że ona może odwrócić losy tego meczu. Takim zwycięstwem Świątek obaliła teorie, że nie jest silna psychicznie. To jest jedna z najsilniejszych psychicznie zawodnicze w tourze - zauważył Fibak.
Ćwierćfinał ze Eliną Switoliną nie był już tak emocjonujący i wydawał się być kontrolowany przez 24-letnią raszyniankę.
Świątek faworytką półfinału, według Fibaka
Teraz przed nią spotkanie z liderką rankingu WTA, a stawką jest możliwość gry o piąty tytuł w karierze. Dla Białorusinki Aryny Sabalenki, w razie wygranej ze Świątek, byłby to pierwszy paryski finał w karierze. Czwartkowy półfinał będzie jej drugim, poprzedni rozegrała w 2023 roku.

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią
- Świątek jest dla mnie zdecydowaną faworytką półfinału. Jest od Sabalenki szybsza i zwrotniejsza. Świetnie serwuje, zwłaszcza z drugiego podania. I doskonale gra w obronie - wyliczył atuty Polki były tenisista.
Jego zdaniem mecz półfinałowy może być bardziej zacięty od spotkania Świątek z Rybakiną, ale nie będzie falowania. Nie dojdzie do sytuacji, w której Polka wysoko przegrałaby premierową partię i potem musiała odrabiać straty.
Fibak przekonany, że Świątek sięgnie po piąty tytuł
Czy mecz czterokrotnej mistrzyni Paryża z aktualną liderką rankingu będzie więc przedwczesnym finałem?
- Nie deprecjonowałbym rywalek z dolnej części drabinki: Madison Keys czy "Coco" Gauff. Zwłaszcza ta druga, zresztą rozstawiona z dwójką, może być bardzo dobra na korcie ziemnym. Jednak, powtarzam, jestem przekonany, że Iga wygra turniej po raz piąty. Dlatego jutro lecę do Paryża, by półfinał i finał obejrzeć na żywo - podsumował Fibak.(PAP)