- Dziwię się skargom, jesteśmy szkołą z tradycjami, do której uczęszczają wierzący i nie widzę nic złego w poświęceniu tornistrów i plecaków – powiedziała nam Dorota Kawałko-Wrona dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej w Borku Strzelińskim. Po protestach rodziców, święcenie przed szkołą odwołano i przeniesiono je do kościoła. Jako powód odwołania ceremonii na szkolnym dziedzińcu, podano jednak złe prognozy pogody, a nie skargi rodziców.
- Szkoła planuje modlić się i święcić plecaki podczas uroczystego rozpoczęcia roku szkolnego. Uważam, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca w świeckim państwie i w świeckiej szkole - napisał do nas jeden z rodziców. Wzburzyła go zapowiedź na stronie podstawówki w Borku Strzelińskim, w której napisano: "1 września we wtorek o godzinie 9.00 na szkolnym boisku odbędzie się inauguracja roku szkolnego 2020/2021. Podczas spotkania społeczności szkolnej, uczniowie klasy I zostaną włączeni do braci uczniowskiej. Uroczystości będzie towarzyszyć modlitwa i poświęcenie tornistrów."
Naszych czytelników nie oburza sama ceremonia święcenia tornistrów i plecaków oraz modlitwa, ale fakt, że zaplanowano je podczas oficjalnego rozpoczęcia roku szkolnego.
Oto pełna treść listu Czytelnika:
Szkoła planuje modlić się i święcić plecaki! podczas uroczystego rozpoczęcia roku szkolnego. Uważam, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca w świeckim państwie i w świeckiej szkole. Proszę o nagłośnienie sprawy, być może dyrekcja nie bierze pod uwagę, że przekracza swoje kompetencje i zmusza do uczestniczenia w obrządkach religijnych w przestrzeni publicznej. W załączniku przesyłam screen strony szkoły.
Dziś udało nam się skontaktować z dyrektor placówki Dorotą Kawałko-Wroną. Nie kryła zdziwienia, że poskarżono się na święcenie tornistrów i plecaków na terenie szkoły podczas inauguracji nowego roku szkolnego. - Dziwię się skargom rodziców, jesteśmy szkołą z tradycjami, do której uczęszczają wierzący i nie widzę nic złego w tej ceremonii - powiedziała nam, gdy zapytaliśmy ją, czy nie widzi nic nie właściwego w tym, że ceremonię religijną organizuje się w szkole, która powinna zachować świecki charakter i to z udziałem wszystkich uczniów.
Jak nas jednak poinformowała, święcenie tornistrów i plecaków przed szkołą ostatecznie odwołano. Po spotkaniu z nauczycielami, dyrektor zdecydowała dziś o przeniesieniu ceremonii do kościoła. - Chętnych poprowadzi do niego katechetka – zapowiedziała.
O opinię w tej sprawie poprosiliśmy też Romana Kowalczyka, Dolnośląskiego Kuratora Oświaty. - Nie znam sprawy, ale przyjrzę się jej – zapowiedział. Zaraz jednak dodał, że nie widzi nic niestosownego w ceremonii święcenia tornistrów w szkole. - Mieszkamy w Polsce nie na Księżycu, a Polska jest krajem ludzi wierzących i nie widzę nic w tym złego, że po decyzji dyrektora taka uroczystość się odbywa – usłyszeliśmy. Największe wątpliwości kuratora w całej sprawie wzbudziło to, że taką zbiorową uroczystość – z udziałem wszystkich uczniów – organizuje się przy zagrożeniu epidemicznym.
