Joseph w amoku
Ta dość osobliwa historia w 2010 r. zelektryzowała Brytyjczyków. To wtedy 61-latek z zazdrości zamordował swoją 57-letnią żonę, która znalazła sobie internetowego kochanka. Narzędziem zbrodni była, jak już wiemy, porcelanowa świnia. O wymiarach ludzkiej głowy.
Co ciekawe, bohaterowie tej opowieści byli szczęśliwym małżeństwem przez 35 lat. Mieli piękny domek w szkockim miasteczku Musselburgh. Czas na emeryturze wypełniały im spacery i wspólne oglądanie telewizji. Jednak dla Janette to było za mało. Postanowiła poznać szeroki świat i kupiła komputer. Jej mąż Joseph Richardson niczego nie podejrzewał, gdy ona zaczęła flirtować na Facebooku z poznanym tam Grahamem Walkerem.
Wszystko mogłoby skończyć się drobnym zauroczeniem, gdy nie to, że romans szybko przeniósł się do realnego świata i w końcu Janette wyznała mężowi, że odchodzi. „Joseph wpadł w amok, w jego ręce błysnął nóż i zaczęła się szamotanina. Janette długo odpierała ataki, aż ogarnięty szałem zazdrości Joseph sięgnął po stojącą na kominku ciężką porcelanową świnię i wymierzył nią cios prosto w głowę ukochanej”.
Świnia z Hongkongu
Okazuje się zatem, że świnia też ma swoje miejsce w historii kryminalistyki. I to nie tylko porcelanowa. Oto całkiem niedawno, w styczniu, agencje doniosły, że 61-letni rzeźnik z Hongkongu chciał zabić świnię przy pomocy tasaka. Nieoczekiwanie zwierzę, mimo wcześniejszego porażenia paralizatorem, odzyskało przytomność i zaatakowało rzeźnika. Mężczyzna przewrócił się tak niefortunnie, że śmiertelnie zranił się tasakiem.
Co ciekawe, tamtejsza policja poinformowała, że przyczyna śmierci nie została ustalona i złożyła „najgłębsze wyrazy współczucia rodzinie zmarłego”. O świni, ani o jej dalszym losie, nie wspomniano ani słowem.
