Wraz z kolorowym pokazem rozbrzmiewały dźwięki z filmu „Ostatni Mohikanin” i „Piraci z Karaibów”, utwór „Bloody Mary” związany z popularnym serialem „Wednesday”, nostalgiczne i wzruszające „Shallow” z filmu „A Star is Born” z Lady Gagą i Bradleym Cooperem, a także energetyczne „Call on Me” Erica Prydza i kultowy kawałek „The Diva Dance” z filmu „Piąty Element”.
Jeszcze godzinę po pokazie, łodzianie mogli się bawić się na rynku w rytmie najlepszych klubowych hitów. Miłośnicy zabawy pod chmurką chętnie korzystali z tej okazji.
- Najpiękniejsze stewardesy! Z nimi poleciałbyś wszędzie
- Roksana Węgiel zakasowała wyglądem Annę Lewandowską!
- Salma Hayek w strojach kąpielowych! Nikt nie nosi ich tak jak ona!
- Nowy Fiat 126p w elektrycznej wersji! Ale projekt!
- Krzysztof Rutkowski nie tylko w Tańcu z Gwiazdami. ZDJĘCIA sprzed wielu lat
- Działki rekreacyjne na sprzedaż i wynajem w Łodzi i za miastem. CENY ROD, ZDJĘCIA
Detonacje fajerwerków w całym mieście słychać było długo przed północą. Prawdziwa kanonada rozpoczęła się kilka minut przed północą i skończyła niemal godzinę później.
Po dwóch latach pandemii i zakazie sylwestrowej zabawy, łodzianie pokazali, że tęsknili za taką formą rozrywki. Nie przejmowali się przy tym traumatycznymi doświadczeniami tysięcy Ukraińców, którzy przed wojną schronili się w naszym mieście, a wybuchy fajerwerków mogą przywoływać najbardziej bolesne doświadczenia.
Na nic był im los przerażonych wybuchami zwierząt, zarówno tych domowych jak i dzikich, żyjących w naszym sąsiedztwie. Liczyła się tylko zabawa.
