SPIS TREŚCI
Al-Szibani zapowiedział "strategiczne partnerstwo między Syrią a Ukrainą w dziedzinach politycznej, gospodarczej i społecznej". Dodał, że narody "syryjski i ukraiński mają takie same doświadczenia i przez 14 lat znosiły te same cierpienia" - przekazała agencja Reutera, wyjaśniając, że minister zestawił trwającą od 2011 r. brutalną wojnę domową w Syrii z zajęciem przez Rosję terytorium Ukrainy, którego kulminacją był atak rosyjskich wojsk na Kijów w 2022 r.
Ukraińska mąka dla Syrii
- Jestem tu, aby osobiście przekazać narodowi syryjskiemu bardzo jasną wiadomość od prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego: jesteśmy z wami, jesteśmy gotowi pomóc narodowi syryjskiemu. Ukraina jest zainteresowana stabilną Syrią i rozwojem obustronnie korzystnej współpracy – oświadczył ukraiński minister.
Jak podała agencja Interfax-Ukraina, Sybiha zapowiedział, że we wtorek Kijów dostarczy Syrii pierwszych 500 ton mąki w ramach pomocy humanitarnej. - Obiecaliśmy wsparcie (w zakresie) bezpieczeństwa żywnościowego i w krótkim czasie spełniliśmy naszą obietnicę. (...) Podkreślam: jest to bezpłatna pomoc humanitarna - oznajmił minister. Jak przypomniała agencja AFP, Zełenski zapowiedział pomoc dla Syrii w ubiegłym tygodniu.
Co dalej z Rosjanami w Syrii?
Ósmego grudnia, po jedenastodniowej ofensywie, koalicja rebeliantów zdominowana przez radykalną islamistyczną grupę Hajat Tahrir asz-Szam (HTS) obaliła rząd Baszara al-Asada, który schronił się w Rosji. Upadek ten był poważnym ciosem dla Moskwy, ponieważ władze na Kremlu, wraz z Iranem, były głównym sojusznikiem byłego syryjskiego prezydenta i interweniowały militarnie w Syrii od 2015 r.
Niemniej, jak przypomniała agencja Reutera, podczas niedawnego wywiadu dla arabskiej telewizji Al-Arabiya al-Szara wspomniał "głębokie strategiczne interesy" rosyjsko-syryjskie i podkreślił wolę ich utrzymania. Al-Szara oznajmił, że "Rosja to ważny kraj (...), cała syryjska broń jest rosyjskiego pochodzenia, a wiele elektrowni jest zarządzanych przez rosyjskich ekspertów". Dodał również, że nowe władze "nie chcą, by Rosja opuściła Syrię w sposób, w jaki chcieliby niektórzy ludzie".
źr. PAP