Dominik Tarczyński rozpoczął dietę przy wadze 100 kilogramów. -Źle się czułem. Postanowiłem coś z tym zrobić. Udałem się do pani dietetyk, która podała mi cztery proste i jasne zasady na sześciomiesięczną dietę z trwałym efektem: zero słodyczy, zero makaronów, zero alkoholu i zero ziemniaków. I to działa - opowiada europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
W ciągu pięciu tygodni schudł o 11 kilogramów. - Waga spada dalej. Po czterech tygodniach zacząłem zajęcia fizyczne z trenerką. I bardzo dobrze się czuję, super śpię - mówi Dominik Tarczyński.
W codziennym jadłospisie polityka królują ryby, świeże i grillowane warzywa oraz owoce. Deputowany każdego dnia wypija cztery litry niegazowanej wody z miętą.
- Jedyny minus to fakt, że musiałem wymienić wszystkie garnitury - śmieje się Dominik Tarczyński.
