Aktualizacja, godz. 9.30
Pogotowie Ratunkowe w Legnicy wyjaśnia okoliczności zdarzenia z udziałem Gabriela Seweryna.
- Ratownicy byli zadysponowani na miejsce, co zresztą widać na filmie. Próbowali podejmować jakiekolwiek medyczne czynności ratunkowe wobec osoby wzywającej, ale niestety, z uwagi na agresję zarówno samego poszkodowanego, jak i osób, które były z nim na miejscu zdarzenia, zespół wezwał policję i wycofał się z udzielania medycznych czynności ratunkowych z uwagi na bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia – informuje rzecznik Pogotowia Ratunkowego w Legnicy Szymon Czyżewski. - Pod adresem ratowników były kierowane groźby karalne, a mając choćby na względzie ostatnie wydarzenia w Polkowicach, zespoły czują się zagrożone.
Wczoraj wieczorem (28 listopada) na SOR-ze zmarł znany głogowianin Gabriel Seweryn. Niemal od razu do sieci trafił film nakręcony telefonem komórkowym, na którym mężczyzna płacze, krzyczy że go boli i błaga o pomoc. Na nagraniu widać też stojącą w Rynku, obok pracowni projektanta karetkę pogotowia.
- Ja sobie nie wymyślam! Przyjechali i co! - rozpaczliwie płacze Gabriel Seweryn. - Przyjechało pogotowie i cyrki odstawia zamiast mi pomóc, k…a! Mnie tu dusi, ja naprawdę umrę! - krzyczał 56-latek.
W tle słychać też głos innego mężczyzny, prawdopodobnie partnera projektanta, który stara się go uspokoić i chce wyłączyć nagrywanie.
- Chcę, żeby ludzie wiedzieli, jakie ja mam problemy! Jak mnie szykanują! - płakał dalej mężczyzna. - Pokaż mnie, niech zobaczą, że to ja jestem! Tu mnie dusi! - mówił to trzymając się za klatkę piersiową.
Film kończy się pytaniem Gabriela Seweryna, czy jego towarzysz zamówił taksówkę, na co padło! - Tak! Zamówiłem!
Wszystko wskazuje na to, że trzy godziny po nagraniu filmu Gabriel Seweryn zmarł w szpitalu.
Na razie nie mamy komentarza dyrektora Pogotowia Ratunkowego w Legnicy, czy faktycznie ratownicy medyczni byli wezwani do Gabriela Seweryna, a jeśli tak, to dlaczego nie było reakcji z ich strony.
Jak nam się udało ustalić, przyczyny śmierci 56-latka ma ustalić sekcja zwłok zarządzona przez prokuraturę. Zabezpieczono też całą dokumentację medyczną.
