Sąd rodzinny rozstrzygnie, czy w parku Wolności doszło do czynu zabronionego z udziałem uczniów Szkoły Podstawowej nr 8 w Pabianicach. Dwaj chłopcy oraz ich koleżanka zamiast do szkoły poszli na wagary... do Parku Wolności. Tam miało dojść do szokujących scen.
Bruce Willis nie żyje - w sieci znów gorąco z powodu nieprawdziwej informacji
- Zauważyliśmy, że cała trójka uciekła z lekcji, więc następnego dnia przeprowadziliśmy z nimi rozmowę. Przyznali się, że wiele godzin spędzili w parku - wyjaśnia Bożena Włodarczyk, dyrektor Szkoły Podstawowej numer 8 w Pabianicach, do której chodzą chłopcy i ich koleżanka.
Okazało się, że 12-latek oraz o rok starszy od niego kolega wkładali ręce pod sukienkę dziewczyny, a później próbowali rozebrać. Dziewczynka prawdopodobnie się broniła, bo w trakcie szarpaniny porwała się sukienka i biustonosz 13-latki.
ADAMEK MOLINA WYNIK. CZY ADAMEK WYGRAŁ WALKĘ?
O tym, co zaszło w zieleńcu, dyrekcja dowiedziała się podczas dalszego przepytywania.
- Oni się przyjaźnią, często ze sobą spacerowali i rozmawiali na przerwach - dodaje dyrektor Włodarczyk. - 13-latka jest bardzo dobrą uczennicą. Chłopcy może nieco mniej sobie radzą z nauką. Jako że relacje uczniów i dziewczyny różniły się, dyrekcja zgłosiła sprawę na policję. Funkcjonariusze przekażą ją do sądu rodzinnego. Wszyscy zostaną przesłuchani w obecności psychologa.