Spis treści
Szymon Hołownia: posłowie Edward Siarka i Ryszard Wilk będą ukarani
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia (Polska 2050) ogłosił swój zamiar w mediach społecznościowych.
„Poseł (Edward) Siarka i Poseł (Ryszard) Wilk skompromitowali siebie i Sejm. Dziś zawnioskuję o ukaranie obu posłów najwyższą możliwą karą – po 20 tysięcy złotych” – napisał na portalu X.
To nie wszystko. Hołownia chce też, by parlament przestał tolerować polityków pod wpływem alkoholu.
„Zleciłem też Kancelarii przygotowanie rozwiązań, które pozwolą badać posłów alkomatem. Nie ma zgody na warcholstwo. Kończymy długą tradycję tolerowania obecności pijanych posłów. Not on my watch” – dodał przewodniczący izby.
Edward Siarka do Donalda Tuska: Kula w łeb
W czasie czwartkowych obrad Sejmu doszło do dwóch głośnych incydentów, do których odnosił się marszałek Hołownia.
Najpierw poseł Edward Siarka (PiS, do niedawna Suwerenna Polska) zszokował opinię publiczną, gdy podczas procedowania wniosku o zgodę na areszt dla Zbigniewa Ziobry, zareagował okrzykiem „kula w łeb” na słowa byłego ministra, że „Donald Tusk powinien siedzieć”.
Sam Siarka przeprosił, ale sprawa może mieć dalsze konsekwencje.
Europoseł Krzysztof Brejza ogłosił, że składa doniesienie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie w tej sprawie.
Poseł Ryszard Wilk „nie kontaktuje”
To nie wszystko. Wieczorem media społecznościowe obiegło nagranie, na którym poseł Ryszard Wilk (Konfederacja) miał wyraźny problem z koncentracją, ogarnianiem rzeczywistości, czy – cytując wprost komentujących – był kompletnie pijany. W pewnym momencie Hołownia wyprosił go z sali obrad, prosząc innego posła partii, by go wyprowadził.
– Panie pośle Wilk, proszę opuścić salę. Pan poseł Płaczek pana wyprowadzi, bo zdaje się, że nie jest pan w stanie uczestniczyć w obradach – powiedział Hołownia.
Nie był to pierwszy incydent, gdy poseł Wilk miał takie problemy. W maju 2024 roku policja przyjechała do osoby, która siedziała na drodze w Kamionce Małej (woj. małopolskie) i nie była w stanie wstać o własnych siłach.
Okazało się, że był to właśnie polityk Konfederacji, który zaczął się szarpać z policjantami oraz im grozić. Po całej awanturze poseł przeprosił, mówiąc, że był to wynik „stresu i emocji”.
Marszałek Hołownia powiedział, że Kancelaria Sejmu może pomóc posłowi Wilkowi, jeśli zwróci się o takie wsparcie.
– Zakładam, że może być chory. Zakładam, że może mierzyć się z jakimiś bardzo poważnymi problemami. W związku z tym także, jako marszałek Sejmu, deklaruję, że jeżeli nie wie, gdzie szukać pomocy, to my, jako Kancelaria Sejmu, pomożemy. I mówię to bez żadnego podstępu – powiedział w piątek.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!