Szymon Marciniak, sędzia finału mundialu, jako piłkarz grał przeciwko Wiśle Kraków. To był ważny mecz

15 grudnia 2022, 21:33

Szymon Marciniak jako sędzia na stadionie przy ul Reymonta w 2011 roku. Wiele lat wcześniej był tu jako piłkarz. Na małym zdjęciu - Paweł Brożek jako junior Wisły Kraków w 2000 roku.

Szymon Marciniak - sędzia finału mistrzostw świata w Katarze - zapowiadał się na niezłego piłkarza. - Przełomowe były mistrzostwa Polski juniorów starszych w Krakowie - mówił o tym etapie swojego życia w rozmowie z Onetem. Cofamy się więc do czerwca 2000 roku. No bo to wtedy Marciniak, jako 19-letni zawodnik Petro Płock, pierwszy raz biegał po murawie stadionu Wisły Kraków.

To był turniej półfinałowy mistrzostw Polski juniorów. Grały Pogoń Szczecin, LKP Lublin, właśnie Petro (czyli Wisła) Płock, no i Wisła Kraków, która stworzyła wówczas w juniorach ekipę naszpikowaną talentami, reprezentantami Polski.

Do meczu Wisła - Petro doszło 27 czerwca 2000 r. "Dziennik Polski" oczywiście relacjonował to wydarzenie, a my zacytujemy taki oto fragment:

"W 9 min pięknym podaniem z głębi pola Dudzik uruchomił Piotra Brożka, ten zagrał do wychodzącego na czystą pozycję swego brata Pawła, którego w polu karnym sfaulował Marciniak i sędzia podyktował rzut karny. Pewnym egzekutorem "11" był Zawadzki".

Tak, to ten Szymon Marciniak. I ten Paweł Brożek. To prawdopodobnie tamtego dnia mieli pierwsze bliższe spotkanie na boisku. My dodajmy, że Marciniak za tamten faul dostał żółtą kartkę.

Latem odeszli z Wisły Kraków. Co zdziałali w nowych klubach?

Dariuszowi Faronowi z Onetu opowiadał w 2015 roku: "Zanotowałem bardzo udany turniej. Byłem jednym z wyróżniających się zawodników Wisły Płock. Zajęliśmy czwarte miejsce, w półfinale przegraliśmy z Wisłą. Pojawiły się zapytania z różnych klubów i znowu… zachciało się chcieć. Co mogę powiedzieć? Wcześniej zachciało mi się potańczyć, poszaleć, powariować. Tym rządzi się młodość. Później znów odsunąłem te mniej ważne rzeczy na bok. Wróciłem na właściwe tory".

Dalej była historia z rocznym wyjazdem do Niemiec do ligi regionalnej, potem powrót do Płocka i wypożyczenie do Kujawiaka Włocławek, w którym Szymon Marciniak zniechęcił się do gry w piłkę ("Poszło o pieniądze i na tym zakończmy temat") i zaczął sędziować. Jak się okazało, była to dobra decyzja.

W krakowskim meczu z Wisłą zagrał przeciwko kilku piłkarzom, z którymi wiele lat później wchodził w relację sędzia - zawodnik. W ekipie "Białej Gwiazdy" tamtego dnia wystąpili nie tylko bracia Brożkowie, ale też m.in. Paweł Strąk i Piotr Stawarczyk. Z kolei bramkę dla Petro zdobył Bartłomiej Grzelak, później piłkarz m.in. Legii Warszawa.

Szymon Marciniak jako sędzia pierwszy mecz na stadionie przy Reymonta poprowadził 23 października 2010 roku. Wisła pokonała Lechię Gdańsk 5:2, a bramkę z karnego na 3:1 zdobył Paweł Brożek.